Czy Barnkowo zniknie z mapy Chojny?
W Chojnie powstała inicjatywa przemianowania ulicy Barnkowo na Jana Pawła II. Są nawet zbierane w tej sprawie podpisy mieszkańców.
Masowe budowanie pomników czy nazywanie ulic imieniem zmarłego Papieża jest kontrowersyjną formą czczenia tej wielkiej postaci (więcej o tym dzisiaj w tekście " Nie uwięźmy Go w okowach pomników"). Znając polskie realia, od tego się zacznie i... na tym może się skończyć nasze obcowanie z dziedzictwem Jana Pawła II.
Pomysł chojeński wzbudza szczególne wątpliwości. Tak dużo mówi się dziś o potrzebie budowania lokalnej tożsamości mieszkańców tych terenów. Są z tym poważne problemy, zwłaszcza w Chojnie, co wynika m.in. z ogromnych zniszczeń, z jakimi miasto wyszło z II wojny. Barnkowo to tutaj niemal jedyna zachowana historyczna nazwa, mająca tradycję dłuższą niż 60 lat. Bernickow (do dziś niektórzy chojnianie mówią jeszcze "Barnikowo") była to leżąca przy Königsbergu wioska, która po wojnie w większości znalazła się w granicach miasta. Nazwa ta ma swój rodowód słowiański, co dla nas powinno mieć też niebagatelne znaczenie. I teraz mamy dobrowolnie wyrzucić tę resztkę naszej historii na śmietnik? Co prawda Barnkowo to nie tylko ta ulica, ale cała dzielnica, lecz jedynie nieoficjalnie, gdyż urzędowo nie istnieje taka dzielnica ani osiedle. A więc gdy nie będzie ulicy Barnkowo, to z oficjalnej mapy Chojny zniknie całkowicie wielusetletnia i piękna, historyczna nazwa. Dlatego przemianowanie ulicy wyrządzi szkody w kulturowym krajobrazie miasta.
Robert Ryss