„Gazeta Chojeńska” numer 46 z dnia 13.11.2007
Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.

Podatkowe emocje

Zgodnie z oczekiwaniami, duże emocje wzbudzają tegoroczne stawki podatku rolnego. Jak już podawaliśmy tydzień temu, Główny Urząd Statystyczny ustalił średnią cenę żyta za trzy kwartały tego roku jako podstawę do naliczania przez gminy owego podatku. Wynosi ona 56,29 zł za kwintal i jest dużo wyższa niż w roku ubiegłym (było 35,52 zł). Gminy mogą ustalić podatek w maksymalnej wysokości bądź go obniżyć. Moryń pierwszy w naszym powiecie przymierzył się do tej powinności. Burmistrz Jan Maranda zaproponował stawkę 55 zł, motywując nieznaczną tylko obniżkę tym, iż gmina ma duże potrzeby inwestycyjne (realizowano w tym roku poważne zadania) i żeby nie zwalniać tempa potrzeba wzmocnić dochody. Skarbnik Marek Kurjata podał, że przy stawce 55 zł dochody z podatku rolnego wzrosłyby o około 220 tys. Burmistrz przypomniał, iż obniżanie podatku działa podwójnie niekorzystnie na budżet, bo gmina otrzymuje zmniejszoną subwencję ze skarbu państwa - jako że nie wykorzystuje podatkowych możliwości.
Radny Zygmunt Puch poinformował, że połączone komisje większością głosów ustaliły, iż cenę żyta należy obniżyć do 50 zł. Za jeszcze większą obniżką był Artur Granda, proponując 40 zł. Przekonywał, że nie może być tak drastycznej podwyżki, a rolnicy to nie tylko producenci zboża, bo są hodowcy, ogrodnicy itd. Podobnie wypowiadał się Jacek Kałduński, wnioskując jednocześnie, by do głosu dopuścić obecnych na sali rolników. Wniosek przeszedł i głos zabrało parę osób. Najdobitniej sprawę przedstawił Józef Wszołek z Nowego Objezierza, twierdząc, że podane przez GUS ceny skupu żyta to ceny giełdowe, a zwykły rolnik nigdy tyle nie dostanie. Mówił też o nieopłacalności hodowli trzody chlewnej i niskich dochodach rolników wskutek wzrostu cen środków produkcji. Wyjawił, że przed sesją dzwonił do kilku gmin i tam zamierzają przyjąć kwotę ok. 40 zł. - U nas jest stanowczo za wysoko - przekonywał. Radny Jerzy Domaradzki zgłosił jeszcze jedną propozycję: 45 zł. W końcu postanowiono głosować wszystkie cztery propozycje, począwszy od najniższej stawki. Za 40 zł opowiedziało się 4 radnych przy 6 przeciwnych i 2 wstrzymujących się, a przy 45 zł był remis 6:6. Przeszła trzecia propozycja (połączonych komisji), czyli 50 zł (7:4:1).

Ustalenie innych stawek, w tym podatku od nieruchomości, nie stanowiło już problemu. Burmistrz poinformował, że wzrosną one w granicach 2,5-3 proc. i z reguły oscylują w pobliżu stawek maksymalnych. Oto podstawowe taryfy: grunty pod działalność gospodarczą - 66 gr/m2 (było 64), budynki mieszkalne 57 gr/m2 gr (było 55), budynki pod działalność gospodarczą 17,85 zł/m2 (było 17,42), budynki letniskowe 6,33 zł/m2 (było 6,19), opłata za psa 36 zł (było 30).

Tadeusz Wójcik