Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 10 z dnia 10.03.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Obojętność na zło jest największym złem
Swobodnie o Swobnicy
Odra w sieci
Gmina antyturystyczna
Gryfino i jego historia
Oświatowe oszczędności
Gdzie są ciała żołnierzy?
Niezbędnik sportowca
Sport

Gmina antyturystyczna

Jedna z pereł Chojny - Brama Świecka wieczorami tonie w ciemnościach, podobnie jak inne zabytki, w tym chluba miasta - kościół Mariacki. O ich należyte oświetlenie apelujemy bez skutku od lat.
Do napisania tego artykułu skłoniły mnie pierwsze dwa zdania tekstu (w ramach dyskusji o muzeum w Chojnie), jakie zamieściła w ostatnim numerze naszej gazety Dorota Dobak-Hadrzyńska: "Pytanie zdaje się być retoryczne, zwłaszcza w świetle spotkań dotyczących tworzenia planu rozwoju gminy. Głównym kierunkiem owego rozwoju ma być turystyka".
Oczywiście nie mam autorce za złe, że takie stwierdzenie umieściła, bo zapewne gdzieś je wyczytała w strategii gminy. Skoro władze przymierzają się do rozwoju turystyki, to chciałbym podrzucić kilka drobnych pomysłów, które moim zdaniem są realne i możliwe do realizacji. Do tej pory gmina ma oblicze wyraźnie antyturystyczne i żadne papierowe plany go nie zmienią, jeśli drobnymi kroczkami nie będziemy posuwać się do przodu. Jak na razie to mamy turystom do zaoferowania zarośnięty pokrzywami platan i ściśle reglamentowane wejście na wieżę kościoła Mariackiego. Wstyd. Nie chcę tutaj pisać, jakie postępy zrobiły inne gminy, żeby nie zaogniać sprawy, bo nie taki jest cel tej publikacji.
Gmina turystyczna to miejsce przyjazne dla turystów, gdzie jest dobra informacja, gastronomia na odpowiednim poziomie, tanie miejsca noclegowe, dobrze oznakowane trasy turystyczne, wyeksponowane zabytki, pomniki przyrody, posiadające miejsca dla rozrywki, rekreacji i wypoczynku oraz łatwo dostępnego przewodnika, który miałby do zaoferowania parę ciekawych wycieczek, a w punkcie informacji turystycznej powinny być szczegółowe mapki z trasami i opisem najważniejszych atrakcji. To tylko tak naprędce sformułowane przymioty gminy turystycznej. Jak na razie chlubą miasta może być gastronomia. A reszta?

Co można zrobić kosztem niewielkich nakładów? Niewielkich, bo jestem realistą i zdaję sobie sprawę, że na razie na fajerwerki nas nie stać.
1. Wyeksponować to, co mamy: fachowo podświetlić najcenniejsze zabytki (vide Gryfino, Trzcińsko, klasztor w Cedyni).
2. Rozreklamować na wszelkie możliwe sposoby nasze unikalne przyrodnicze perełki (platan, sekwoja w Brwicach, buk na skraju Doliny Miłości). To są prawdziwe okazy, a ukryty i zapomniany buk to swoisty rekordzista świata.
3. Upowszechnić zwiedzanie, rozreklamować Dolinę Miłości - nawet w tym stanie, w jakim obecnie się znajduje. To piękne miejsce spacerowo-widokowej. W sezonie letnim można tam zwabić masę turystów, bo obecnie jest już dobry dojazd.
4. Koniecznie na okres wakacyjny zatrudnić nad Jeziorem Jeleńskim ratownika, a inne plaże (Jez. Barnkowskie, Ostrów w Stokach) powinny być co jakiś czas posprzątane.
5. Oznakować przynajmniej jedną w gminie trasę rowerową, np. szlakiem chojeńskich jezior.
6. Ożywić piękną Bramę Barnkowską - na razie tylko remontując jedno pomieszczenie, gdzie mógłby mieścić się punkt informacji turystycznej, którego nie ma w Chojnie. Punkt mógłby funkcjonować od kwietnia do września. Można byłoby zarazem rozwiązać problem udostępniania tarasu widokowego w kościele Mariackim. Pracownik punktu informacji mógłby pełnić rolę miejskiego przewodnika.
7. Urządzić w gminie (najlepiej w szkole w Brwicach, gdzie jest dostateczna baza) miejsca noclegowe i wypożyczalnię rowerów. Miejsce atrakcyjne (bliskość jeziora), rowerowe ścieżki.
8. W Chojnie kontynuować porządkowanie parku przy Rurzycy. Jest doskonałe miejsce na trasę pieszo-biegowo-rowerową (dawna tzw. ścieżka zdrowia). Ostatnio parokrotnie się dopominaliśmy, żeby kosztem niewielkich nakładów dróżkę wyrównać, posprzątać i nic więcej. Efekt jest taki, że wzdłuż owej ścieżki urządzono wysypisko śmieci. Radnych wraz z burmistrzem zapraszam na spacer w to "urokliwe" miejsce.

Zdaję sobie sprawę, że tych wszystkich punktów nie da się zrealizować od zaraz, ale niektóre są w zasięgu ręki. Róbmy drobne rzeczy, ale RÓBMY!
Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska