Uczcili Miłosza w Eberswalde
Przed tygodniem w tekście Ewy Czerwiakowskiej informowaliśmy o pomyśle uczniów Gimnazjum im. Alexandra Humboldta w Eberswalde, by plac przed ich szkołą nazwać Neuer Blumenplatz, a więc Nowy Plac Kwiatów, czyli Nowe Campo di Fiori. To na cześć autora wiersza pt. „Campo di Fiori” - polskiego poety Czesława Miłosza. Nazwa nawiązuje do fragmentu: „Na nowym Campo di Fiori/Bunt wznieci słowo poety”.
Z przyjemnością informujemy, że w czwartek Rada Miejska zaakceptowała ten pomysł. Poparli go radni Zielonych (wnioskodawcy), CDU, SPD i Lewicy, a przeciw byli liberałowie z FDP, którzy uważają, że Miłosz nie miał związków z Eberswalde. Jeden z radnych CDU sugerował nawet, by plac miał dwujęzyczną, polsko-niemiecką nazwę. Powstać ma tu także tablica ku czci Miłosza z dwujęzyczną wersją słynnego wiersza. Jeszcze przed zimą zasadzi się 500 cebulek kwiatów, by mogły zakwitnąć wiosną.
To miły i niespodziewany transgraniczny przejaw obchodów Roku Miłosza w setną rocznicę jego urodzin. Warto dodać, że Gimnazjum Humboldta to najlepsza szkoła w Eberswalde, mieszcząca się w nowoczesnym budynku.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, „Gazeta Chojeńska” miała decydujący wpływ na postawę radnych, którzy przed głosowaniem czytali nasz artykuł. „Nie mamy wyjścia, skoro w Polsce już o tym napisali” - mówili radni głosujący za nową nazwą.
(rr)