Burmistrz może kupić mieszkanie
Sprawa komunalnego mieszkania burmistrza Chojny Adama Fedorowicza w Krajniku Górnym wróciła na sesję Rady Miejskiej. 24 października rozpatrywano projekt uchwały, zgłoszony na poprzedniej sesji przez czterech radnych: jego autora Janusza Babiarza oraz Jarosława Przygodę, Rafała Skrzypka i Patryka Szczapę. Przewidywała ona poprawkę do ubiegłorocznej uchwały i dopisanie tego mieszkania do listy lokali wyłączonych ze sprzedaży. Przypomnijmy, że mieszkanie mieści się w budynku byłej szkoły, adaptowanym obecnie na polsko-niemiecki ośrodek konferencyjno-turystyczny. Jak uzasadniał Babiarz, gdy budynek będzie miał dwóch właścicieli, wywołać to może różne problemy formalne.
Fedorowicz przed laty otrzymał to mieszkanie od gminy, gdy pracował jako nauczyciel w ówczesnej szkole w Krajniku. Szkoła już dawno nie istnieje, a lokator, jeszcze gdy nie był burmistrzem, bezskutecznie starał się o inne mieszkanie od gminy. Niedawno, już jako burmistrz, zamierzał je kupić z obowiązującymi w gminie znacznymi bonifikatami, ale zmienił zdanie, gdy okazało się, że może to utrudnić rozliczenie unijnego projektu, z którego finansowane są prace remontowe w budynku.
Na ubiegłotygodniowej sesji zastępca burmistrza Wojciech Długoborski powiedział, że to już ostatnie w gminie z 15 mieszkań oświatowych, które nie zostało jeszcze sprzedane najemcy. Zaznaczył, że w tym mieszkaniu nie prowadzono żadnych prac (poza częściami wspólnymi) w związku z inwestycją w obiekcie.
J. Babiarz apelował do radnych, że ze względu na dobro gminy mieszkanie powinno być wyłączone ze sprzedaży. Zarzucił też, że w gminie nie ma programu gospodarki mieszkaniami komunalnymi.
Za uchwałą głosował tylko Babiarz. Drugi wnioskodawca - P. Szczapa wstrzymał się od głosu, J. Przygoda był nieobecny, a R. Skrzypek tydzień wcześniej zrezygnował z mandatu radnego. Wstrzymał się też Radosław Stec, a ośmiu radnych było przeciw. Dwóch nie głosowało. Ostatecznie więc uchwały nie przyjęto.
(rr)