Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 18 z dnia 06.05.2014

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Debata eurokandydatów
W Gryfinie o Międzyodrzu
Zielin nadal walczy z wiatrakami
Skarga na wójta
Jak funkcjonuje Pogotowie Ratunkowe
Najlepsi w województwie
Chojna mistrzem
Rowerem dookoła Polski
Szkoła z uśmiechem w nazwie
Smaki Pojezierza
Powstaje mozaika
Sport

Zielin nadal walczy z wiatrakami

Przed tygodniem opublikowaliśmy list podpisany przez ok. 360 mieszkańców sołectwa Zielin, protestujących przeciw decyzji Rady Miejskiej Mieszkowic, umożliwiającej lokalizację na ich terenie elektrowni wiatrowych. Przypomnijmy, że 10 marca radni stosunkiem głosów 10 do 3 odrzucili projekt uchylenia ubiegłorocznej uchwały o przystąpieniu do opracowania studium i planu zagospodarowania przestrzennego, pozwalającego na tę inwestycję.

Protestujący utworzyli stowarzyszenie pod nazwą „Zdrowa Przestrzeń” i 14 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Szczecinie złożyli wniosek o rejestrację. Jak nas informują, stowarzyszenie „ma na celu ochronę zdrowia i mienia mieszkańców, zagrożonego bliską lokalizacją od posesji (około 400 m) turbin wiatrowych”. Domaga się zachowania odległości powyżej 2 km od domów mieszkalnych. Jak czytamy w oświadczeniu zarządu stowarzyszenia, „obecnie założenia przyjęte do projektu planu zagospodarowania przestrzennego wskazują lokalizację turbin wiatrowych w środku wsi - bez poszanowania zdrowia mieszkańców i wartości ich mienia. Nieodparcie nasuwa się skojarzenie, że jak w westernie - przyjechała firma, dogadała się z burmistrzem i... pozostali nie mają nic do powiedzenia. Podobno radni i burmistrz nas reprezentują, ale czy na pewno nas, a nie interesy innych? Niezrozumiałe jest to, że zdecydowana większość radnych (przy sprzeciwie Szeremety, Dymidowa i Karolaka) popiera projekt lokalizacji wiatraków w tak niewielkiej odległości od zabudowań mieszkalnych w Zielinie. Bezmyślność czy obojętność na los innych ludzi? Ciekawe, czy ci radni tak samo by zagłosowali, gdyby wiatraki wybudowano za ich płotem. Jesteśmy społecznością, która dobrze rozumie prawa demokracji. Rozumiemy także znaczenie posadowienia elektrowni wiatrowych dla budżetu gminy. Domagamy się jednak zachowania odległości od zabudowań mieszkalnych wskazanej przez Ministerstwo Zdrowia, tj. powyżej 2 km. Jako społeczeństwo obywatelskie znamy także nasze prawa i będziemy skutecznie domagać się ich respektowania” - pisze zarząd „Zdrowej Przestrzeni”.

Gmina Mieszkowice jest jak dotąd jedyną w naszym powiecie, w której udało się postawić wiatrowe siłownie, choć inne gminy starają się o to od kilkunastu lat. Koło Wierzchlasu od kilkunastu miesięcy funkcjonuje 12 wiatraków. Budżet gminy zwiększył się dzięki wpływowi z podatków aż o ponad 1 mln zł rocznie. Jednak lokalizacji tych obiektów bardzo często towarzyszą protesty części mieszkańców, którzy czują się zagrożeni negatywnym wpływem tych urządzeń. Sytuację komplikuje brak w naszym kraju przepisów wyznaczających minimalną odległość lokalizacji wiatraków od zabudowań mieszkalnych. Istnieją tylko normy emisji hałasu.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska