Dolna Odra - nadal dużo niewiadomych
W Zespole Elektrowni Dolna Odra 14 lipca wizytę złożył minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński. Rozmawiano o przyszłości zakładu w Nowym Czarnowie. W spotkaniu uczestniczyli także m.in.: sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Stanisław Gawłowski, prezes Zarządu Polskiej Grupy Energetycznej (właściciela ZEDO) Marek Woszczyk, marszałek województwa Olgierd Geblewicz, wicewojewoda Ryszard Mićko, starosta Wojciech Konarski, burmistrz Gryfina Henryk Piłat, przewodniczący Rady Miejskiej w Gryfinie Mieczysław Sawaryn, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda, przedstawiciele związków zawodowych zakładu.
Z prawej minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński. Obok prezes Zarządu PGE Marek Woszczyk
|
Minister Karpiński publicznie złożył deklarację, że nie ma podstaw do niepokoju o los ZEDO. Jednak wydany na koniec wspólny komunikat trudno uznać za konkretny. Ale niełatwo o konkrety, gdy nadal tyle jest niewiadomych w kwestii kierunków rozwoju energetyki nie tylko w Polsce, ale i w Europie. W komunikacie czytamy m.in.: „Zostaną przeprowadzone dodatkowe, pogłębione analizy dotyczące możliwości utrzymania mocy ZEDO na poziomie co najmniej 1000 MW - po roku 2035 poprzez budowę nowych jednostek. Jednocześnie analizy obejmą zasadność, pod względem technicznym i ekonomicznym, eksploatacji czynnych obecnie bloków energetycznych w Elektrowni Dolna Odra do 2035 roku z uwzględnieniem konieczności spełnienia przez nie wymagań środowiskowych. Odrębnych ustaleń wymagać będą bloki 1 i 2. (...) Obecnie planowane w strategii PGA SA nakłady inwestycyjne w wysokości 500 mln zł do roku 2018 są nakładami niezbędnymi dla zapewnienia utrzymania ruchu i są podyktowane wymogami technicznymi, prawnymi i środowiskowymi”.
(rr)