Mury się dalej walą
Niedobrze zaczęła się dla burmistrza Chojny Adama Fedorowicza jego trzecia kadencja. Kilka dni temu zawalił się fragment średniowiecznych murów miejskich (tuż za kościołem św. Trójcy), powiększając przygnębiający obraz całości tego zabytku. Małym pocieszeniem jest to, że na remont właśnie tego ok. 100-metrowego odcinka gmina ma szansę dostać 800 tys. zł z Ministerstwa Kultury (koszt prac obejmuje 1,2 mln). Ale co z resztą murów? Co z Bramą Świecką?
|
Batalia o ratowanie murów trwa dwa lata, a my na naszych łamach alarmowaliśmy w tej sprawie także i wcześniej. Mimo wielu obietnic remont do dziś się nie zaczął, a mury i przepiękne bramy niszczeją w oczach. Na Facebooku ponad 2 lata funkcjonuje strona „Ratujmy mury miejskie Chojny”. Pod koniec października jeden z turystów napisał tam: „Byłem w Chojnie latem. To miasto fascynuje i przeraża zarazem. Szczyt braku poszanowania dla zabytków, dla historii. Jednak sądząc po okolicznych posesjach, (niektórzy) mieszkańcy nie mają lepiej we własnych prywatnych posesjach. Nie dziwię się więc, że nie dbają o to, co jest wszystkich, czyli nikogo...”.
(tekst i fot. rr)