Śledztwo w sprawie szczątków noworodków umorzone
Prokuratura Rejonowa w Gryfinie umorzyła śledztwo w sprawie szczątków czterech noworodków, odkopanych w lutym i maju ub. roku przy jednym z domów w Strzeszowie (gm. Trzcińsko-Zdrój). 41-letniej matce - Beacie K. postawiono zarzut kilkakrotnego zabójstwa i tymczasowo aresztowano. Jednak w czerwcu areszt uchylono, gdyż nie było dowodów, że dzieci przyszły na świat żywe (matka twierdziła, że urodziły się martwe). Jednoznacznych dowodów, mimo szczegółowych badań, nie znaleziono do tej pory, dlatego prokuratura umorzyła śledztwo. Zgodnie z Kodeksem postępowania karnego (a także międzynarodowymi standardami, sięgającymi korzeniami prawa starożytnego Rzymu), wszelkie niedające się wyjaśnić wątpliwości należy rozstrzygać na korzyść podejrzanego. Beata K. nie zostanie także oskarżona o bezczeszczenie zwłok, gdyż uznano, że nie doszło do tego, choć pochowano je inaczej niż tradycyjnie.
Sprawa - oprócz wymiaru prawnego - ma także bolesny aspekt społeczny, albowiem wszyscy świadkowie (w tym mąż i rodzina, sąsiedzi, gminni pracownicy socjalni) twierdzą, że nic nie wiedzieli o kolejnych ciążach Beaty K. W to jednak mało kto jest w stanie uwierzyć.
(par)