Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 01 z dnia 06.01.2015

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
W niedzielę Wielka Orkiestra!
Śledztwo w sprawie szczątków noworodków umorzone
Raport w sprawie śmiertelnego wypadku lotniczego
Za śmieci będzie drożej
Chojna chce oszczędzać, ale podwyższa diety
Plany powiatu na 2015 rok
Włóczykijowe warsztaty dla dzieci i rajd dla dorosłych
Dyrektor Matecka odwołana
Finał Szlachetnej Paczki
CIT znów z certyfikatem
W Gryfinie i TVN tancerz z przyszłością
Bomba Bomba
Zemsta czy chuligaństwo?
Sport

Chojna chce oszczędzać, ale podwyższa diety

Gmina Chojna w przedostatnim dniu starego roku uchwaliła budżet na 2015 rok. Nie różni się on istotnie od projektu, przedstawionego już na sesji 9 grudnia (czytaj w nr. 50). Dochody zaplanowano na 44,993 mln zł, a wydatki na 47,385 mln.

Henryk Kłapouch
Opozycyjny radny z klubu Inicjatywy Samorządowej Henryk Kłapouch zaproponował, by zwiększyć dotację dla Centrum Kultury o 24 tys. z przeznaczeniem na Dni Chojny oraz by dać więcej pieniędzy dwóm chojeńskim klubom sportowym: Odrze o 16 tys. i Gardzie o 10 tys. zł. Stanisław Drapaluk zaoponował, twierdząc, że Odra od lat jest hołubiona, a kluby wiejskie muszą same zadbać o wszystko, łącznie z przygotowaniem boiska. - Odra dostaje tyle, jakby grała w III lidze - powiedział radny. Na to przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Mróz odparł, że klub od lat dostaje tyle samo (ok. 220 tys. rocznie), a jest tam wiele grup młodzieżowych, więc to wcale nie jest dużo.

Do tej pory opozycja często krytykowała Centrum Kultury, że pompuje się w nie zbyt dużo pieniędzy. Dlatego propozycja radnego Kłapoucha była zaskakująca. Zapytany przez nas tłumaczył, że chodzi mu o zwiększenie dotacji tylko na Dni Chojny, a nie na bieżącą działalność. Jak nas poinformowała dyrektorka CK Barbara Andrzejczyk, wcześniej zaplanowano na tegoroczne Dni Chojny 42 tys. zł, w tym 19 tys. na honoraria artystów. Po poprawce budżetowej kwota na honoraria wzrosła o 24 tys.

Poprawki radnego Kłapoucha przegłosowano niemal jednogłośnie, jedynie Patryk Szczapa wstrzymał się od głosu. Za budżetem głosował cały klub Wspólnoty Samorządowej (10 osób), nikt nie był przeciw, a wszystkich pięciu radnych Inicjatywy Samorządowej wstrzymało się od głosu.


Skarbnik gminy Agnieszka Górska
Burmistrz zapowiada oszczędności
Przed głosowaniem nad budżetem burmistrz Adam Fedorowicz oświadczył, że rok 2015 będzie rokiem oszczędności, bo nie zawsze są lata tłuste. Przypomniał, że w latach dziewięćdziesiątych na gminnym targowisku w przygranicznym Krajniku Dolnym działało około tysiąca kupców, a dzisiaj nie ma nawet trzydziestu. - Trzeba oszczędzać, by przygotować się do nowego rozdania pieniędzy unijnych, bo trzeba mieć wkład własny - oznajmił. Poinformował, że ostatnia regulacja płac w Urzędzie Miejskim była w 2008 roku. Nie zapowiedział podwyżki płac, ale podkreślił, że tym pracownikom, którzy pracują ciężko, należy się godziwe wynagrodzenie.
Tegoroczny deficyt budżetowy wyniesie 2,391 mln zł. Ma być pokryty ze sprzedaży papierów wartościowych (1,919 mln zł) i przy wykorzystaniu wolnych środków (472 tys.). Zapytana przez radnego Kłapoucha skarbnik gminy Agnieszka Górska poinformowała, że zadłużenie gminy wynosi ok. 17 mln zł.

Zwiększenie dotacji dla Centrum Kultury i dwóch klubów sportowych (łącznie 50 tys.) ma być pokryte z zapowiedzianych przez burmistrza oszczędności, począwszy od administracji. Oszacował je na ok. 210-240 tys. zł. Jakie ma być ich źródło? Burmistrz nie przedłużył umowy z pracownikiem zajmującym się pozyskiwaniem środków unijnych (wcześniej był on na długim zwolnieniu lekarskim po wypadku). W planach jest też rozstanie się z innym ważnym urzędnikiem. Poza tym naczelnik jednego z wydziałów odchodzi za porozumieniem stron. Funkcję zastępcy burmistrza nadal pełnić będzie Wojciech Długoborski.


Oszczędności i podwyżka diet
Na tej samej sesji, tuż przed uchwaleniem budżetu gminy, radni przyjęli podwyżkę swych diet i od 1 stycznia wynoszą one 700 zł miesięcznie (do tej pory było 590 zł). Przewodniczący rady dostanie 1320 zł (było 1230), a wiceprzewodniczący oraz przewodniczący komisji 1000 zł (było 900). Radnemu, który jednocześnie pełni funkcję sołtysa lub jest członkiem dwóch stałych komisji, przysługuje 100 zł dodatku do diety. Za każdą nieusprawiedliwioną nieobecność na komisji potrąci się 30 proc., a na sesji 50 proc.
Maksymalna dieta radnego gminy liczącej poniżej 15 tys. mieszkańców wynosi 1 324,85 zł. Zgodnie z prawem, diety są zwolnione z podatku dochodowego.

Pod koniec sesji głos zabrał Norbert Oleśków - radny poprzedniej kadencji, który obecnie przedstawił się jako mieszkaniec gminy. - Pan przewodniczący nie przeczytał wysokości nowych diet. Rozumiem, że są one obniżone - powiedział. - Są wyższe o ok. 100 zł - odparł przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Mróz. - Gratuluję oszczędności - podsumował Oleśków. Nawiązał on do wypowiedzi burmistrza Adama Fedorowicza, który na tej samej sesji przy okazji uchwalania budżetu oznajmił, że nowy rok będzie rokiem oszczędności.

Radni podnieśli także z 330 do 380 zł miesięczne diety sołtysów. Jeśli w miesiącu nie będzie sesji lub sołtys opuści przynajmniej jedną, to dostanie 80 proc. tej kwoty.
Tekst i fot. Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska