Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 03 z dnia 20.01.2015

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Gdzie te dzieci?
Wielka Orkiestra podsumowuje
Nasza żywność na targach w Berlinie
W Widuchowej zmiana sekretarza
Wicemarszałek w gminach
Zdarzyło się w roku 2014
Czy będzie jeszcze zima?
Włóczykijowe bilety
Konkurs literacki „Miejsce, w którym żyję”
Sport

Czy będzie jeszcze zima?

Takie pytania słyszymy często, bo gdy temperatura ostatnio oscylowała w granicach 10 stopni, a w górze słychać gęganie przelatujących gęsi, to niektórzy już wypatrują wiosny. Większość pogodowych portali i wytrawnych przepowiadaczy pogody skłania się jednak do opinii, że zima nadejdzie z początkiem lutego w myśl porzekadła: „Idzie luty, podkuj buty”. Przepowiednie są jednak takie, iż mrozy będą raczej niewielkie i opady śniegu również. Prognozy długoterminowe, jak wiemy, sprawdzają się bardzo rzadko, a więc optymiści niech wyczekują wiosny, a pesymiści niech w razie czego mają satysfakcję, że mieli rację.

Takie widoki stały się u nas rzadkie. To droga Swobnica - Banie.
Co wiemy na pewno? A mianowicie to, iż rok 2014 w skali światowej był rekordowy pod względem temperatury. Trwają jeszcze szczegółowe podliczenia, ale wynika z nich, iż rekord wszech czasów będzie poprawiony o 0,01 stopnia bądź też wyrównany. A w Polsce? Globalna temperatura też była dużo wyższa (prawie o 2 stopnie) od średniej wieloletniej z lat 1961-1990. Szczególnie ciepłe w ostatnich miesiącach były zachodnie i południowo-zachodnie rejony kraju. Gdyby nie zaskakujące obniżki temperatur na północnym wschodzie Polski, to mielibyśmy ogólnopolskie rekordy ciepła w październiku i listopadzie. Grudzień był sporo chłodniejszy – w granicach średniej wieloletniej z lat 1981-2010, lecz za sprawą wspomnianego już bieguna zimna, bo w naszych rejonach mieliśmy temperaturę o około 3,5 st. wyższą. A co ze styczniowymi upałami? Było cieplutko, „piorunująco” i wietrznie, lecz takie zjawiska już wielokrotnie notowano. Do maksymalnego rekordu stycznia jeszcze trochę brakuje, bo w 1993 roku w Jeleniej Górze zanotowano 17 stopni. Mój termometr 10 stycznia wskazał 12,4 st., a we Wrocławiu było 15,3 st. Gdyby druga połowa miesiąca nie odbiegła zbytnio od pierwszej, to należy spodziewać się na naszym terenie rekordu. Wskazują na to ciepłe noce. Praktycznie w styczniu nie było większego przymrozku, a jeden z zawodowych grzybiarzy pochwalił się, iż niedawno „nakosił” jeszcze w lesie gąsek-zielonek.
(tekst i fot. tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska