Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 06 z dnia 10.02.2015

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Alarm dla Chojny
Ministerstwo daje 300 tys. na mury w Chojnie
Czy ktoś prowadzi gryfińskie sesje?
Obecność nieobecnych
W Trzcińsku postojowo
Starosta i gminy bliżej
Walentynkowe życzenia
Mój Walenty jest the best, idzie ze mną zrobić test
Puste muzeum
Druga mozaika w Swobnicy
Szczecinianka za szczecinianina
Wyróżnienia dla ZSP w Chojnie
Wystawa w Chojnie po konkursie w Schwedt
Sport

Puste muzeum

Interpelację w sprawie dalszych losów muzeum przy Siekierkowskim Cmentarzu Wojennym w Starych Łysogórkach złożył na sesji Rady Miejskiej w Mieszkowicach 29 stycznia radny Zbigniew Kmiecik - emerytowany funkcjonariusz Wojsk Ochrony Pogranicza (poprzednika obecnej Straży Granicznej). W gminie, w której mieszka wielu kombatantów i ich rodzin, jest to temat nośny społecznie. Oto treść interpelacji:

Zbigniew Kmiecik
„Proszę o przedstawienie radnym wszystkich okoliczności, które doprowadziły do tego, że w siedemdziesiątą rocznicę forsowania Odry i operacji berlińskiej mamy zadecydować o całkowitym i bezpowrotnym zamknięciu muzeum przy cmentarzu wojennym prawie 2000 żołnierzy, poległych w tych operacjach. Czy decyzja o likwidacji została już podjęta, czy jeszcze możemy ją cofnąć? A może jest to zaplanowane, celowe działanie? Co wpłynęło na decyzję o remoncie muzeum przy Pomniku Sapera w Gozdowicach, a nie muzeum przy cmentarzu wojennym, jeżeli planowano wyremontować tylko jedno? Dlaczego w 2014 r. pierwszy raz od powstania nie otwarto muzeum przy cmentarzu? Jakie materialne korzyści przyniosło jego zamknięcie i na co je przeznaczono? Proszę o potwierdzenie i wyjaśnienie przyczyn utraty ekspozycji z początków państwowości polskiej oraz przyczyn zabrania z muzeum eksponatów uzbrojenia. Gdzie się one teraz znajdują? Czy podjęto jakiekolwiek działania, aby je odzyskać? Czy podejmowano w ostatnich latach jakiekolwiek działania, aby zwiększyć dotację na utrzymanie Rejonu Pamięci Narodowej od wojewody, który jest zobowiązany do utrzymania i remontów tego rejonu? Czy w programach finansowania unijnego można by było zmieścić projekt renowacji cmentarza wojennego i związanego z nim muzeum? Jakie były koszty utrzymania muzeum? Na ile można wycenić nasz szacunek, uznanie, wdzięczność i pamięć o żołnierzach, którzy polegli na naszej ziemi? Jak będą się czuli jeszcze żyjący koledzy poległych, którzy zagospodarowali nasz rejon? Niewymierne jest również to, co możemy zachować dla pamięci kolejnych pokoleń. A dodatkowo jeszcze jest przecież promocja gminy. Czy Pan Burmistrz i państwo radni bylibyście w stanie na Cmentarzu Siekierkowskim ogłosić publicznie, że siedemdziesiątą rocznicę forsowania Odry »uczciliśmy« likwidacją muzeum?” - pyta radny Kmiecik. Prosi też o zajęcie się zniszczeniami na cmentarzu: w skrzydłach żagla na pomniku odpadł beton i wystają rdzewiejące pręty zbrojeniowe, a przy drodze od muzeum do cmentarza wisi złamana lampa, zaś pozostałe 9 są mocno skorodowane.


Burmistrz Mieszkowic Andrzej Salwa (także były funkcjonariusz Straży Granicznej) pisemnie odpowiedział na interpelację. Czytamy tam m.in.:
„Decyzja w sprawie likwidacji muzeum w Starych Łysogórkach nie została dotychczas podjęta. Sprawa została przekazana pod rozwagę komisjom Rady Miejskiej w Mieszkowicach. Muzeum w Starych Łysogórkach zlokalizowane jest w budynku bliźniaczym, w którym oprócz pomieszczeń ekspozycyjnych znajdują się dwa lokale mieszkalne. Natomiast muzeum w Gozdowicach znajduje się w budynku wolno stojącym, przeznaczonym wyłącznie na cele ekspozycyjne. Podejmując decyzję o remoncie, wzięto pod uwagę wysokość możliwych do uzyskania środków zewnętrznych. Muzeum w Gozdowicach gwarantowało pozyskanie wyższej kwoty dofinansowania, gdyż budynek z lokalami mieszkalnymi generowałby dodatkowe tzw. koszty niekwalifikowane, które należałoby pokryć z budżetu gminy.
W 2014 r. muzeum w St. Łysogórkach nie było udostępnione dla zwiedzających, ponieważ w wyniku prowadzonych w 2013 r. przez Komendę Wojewódzką Policji w Szczecinie działań operacyjnych, eksponaty z II wojny światowej, które mogły być bronią, elementami broni bądź amunicją w rozumieniu ustawy o broni i amunicji, zostały przejęte jako przechowywane bez wymaganego zezwolenia, co potwierdziła w stosunku do części tych eksponatów ekspertyza laboratorium kryminalistycznego KWP. Prowadzone w tej sprawie postępowanie prokuratorskie, wobec znikomej szkodliwości społecznej czynu, zostało umorzone postanowieniem z 15 stycznia 2014 r., z jednoczesnym skierowaniem przez prokuraturę wniosku do sądu o orzeczenie przepadku zabezpieczonej broni i amunicji. 3 lutego 2014 r. gmina złożyła zażalenie na postanowienie Prokuratury Rejonowej w Gryfinie w części dotyczącej skierowania wniosku do sądu o orzeczenie przepadku zabranej z muzeum broni i amunicji. Do dnia złożenia interpelacji wniosek nie został przez sąd rozpatrzony.
Tu mieści się muzeum w Starych Łysogórkach
Utrzymaniem muzeum zajmuje się Zakład Usług Komunalnych Sp. z o.o. w Mieszkowicach, na podstawie umowy dzierżawy obiektu, ponosząc jednocześnie koszty utrzymania. Przyczyna zamknięcia muzeum została opisana powyżej. Corocznie gmina otrzymuje od wojewody dotację celową, przeznaczoną wyłącznie na bieżące utrzymanie cmentarza wojennego w Starych Łysogórkach. Na prace remontowe i konserwatorskie składane są wnioski do wojewody. W przypadku uznania potrzeb gmina otrzymuje na ten cel środki z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Utrzymanie innych miejsc pamięci nie jest finansowane z wyżej wymienionych źródeł. Cmentarz Wojenny stanowi własność Skarbu Państwa, wobec tego gmina nie może starać się o uzyskanie dofinansowania ze środków zewnętrznych.
Nie da się wycenić ofiarności poległych żołnierzy, którzy brali udział w operacji berlińskiej. Jednakże wymierne koszty utrzymania muzeum upamiętniającego ich poświęcenie, po ewentualnym przejęciu przez Urząd Miejski, obejmujące m.in. wynagrodzenie pracownika, koszty ogrzewania, koszty mediów oraz niezbędnych prac konserwatorsko-naprawczych, zapewniających prawidłową eksploatację tego obiektu, szacuje się w granicach 100 tys. zł. rocznie.
Ponadto informuję, że uszkodzona lampa przy drodze zostanie zdemontowana, natomiast ubytki betonu na pomniku zostaną uzupełnione do 18 kwietnia 2015 roku (czyli do obchodów kolejnej rocznicy forsowania Odry - red.)” - informuje burmistrz Andrzej Salwa.


W komentarzach w Mieszkowicach argumentuje się, że gminy nie stać na utrzymanie aż dwóch muzeów: w Starych Łysogórkach i Gozdowicach. Poza tym w obiekcie przy cmentarzu praktycznie nic już nie ma. Poważną część ekspozycji stanowiła broń, którą skonfiskowała policja, o czym informuje powyżej burmistrz.
(tekst i fot. rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska