Co ze stacją w Krajniku?
W piątek o północy wygasła umowa między spółką Setpol a gminą Chojna na dzierżawę nieruchomości w przygranicznym Krajniku Dolnym, na której funkcjonuje wybudowana przez dzierżawcę bardzo dochodowa stacja paliw. Przypomnijmy, że w 2012 roku gmina sprzedała tę działkę wraz ze stacją za 22 mln zł firmie Apexim, która wygrała przetarg. Po paru miesiącach Apexim znalazł podstawy do wypowiedzenia dzierżawy, ale Setpol nie chciał przekazać obiektu, więc w kwietniu 2013 r. nowy właściciel zajął go siłą, jednak po kilku dniach został zmuszony przez sąd do wycofania się. W sierpniu ub.r. sąd unieważnił umowę sprzedaży, twierdząc, że gmina nie mogła dysponować majątkiem, który w części nie był jej własnością (chodzi o stację paliw i jej wyposażenie). Ale wyrok nie jest prawomocny. Wiele osób oczekiwało więc, co stanie się w sobotę rano, gdy wygaśnie umowa dzierżawy. W czwartek na sesji Rady Miejskiej w Chojnie radny Henryk Kłapouch zapytał burmistrza Adama Fedorowicza, czego dotyczyło jego niedawne spotkanie z przedstawicielami Apeximu. Usłyszał, że chodziło o troskę o nieruchomość, znajdującą się na terenie gminy. Burmistrz oznajmił też, że Setpol od jakiegoś czasu nie płaci Apeximowi czynszu dzierżawnego.
|