Opozycja w Chojnie domaga się unieważnienia uchwał

Opozycyjny chojeński klub radnych Inicjatywa Samorządowa (Mirosława Buko - przewodnicząca, Paweł Bucyk, Henryk Kłapouch, Elżbieta Lach i Małgorzata Przybylska) powiadomił Regionalną Izbę Obrachunkową w Szczecinie o uchwałach budżetowych, podjętych według nich niezgodnie z prawem. Klub zrobił to - jak czytamy - „w trosce o stabilizację finansów publicznych gminy oraz w obawie o nierealność zaproponowanego budżetu, a także niezgodne z prawem zwołanie sesji Rady Miejskiej, w trakcie której podjęte były uchwały, a których projektów nie przekazano radnym na 7 dni przed sesją”. Przypomnijmy, że 15 stycznia RIO uznała, iż w tegorocznym budżecie Chojny przyjęto nierealne dane, które nie odzwierciedlają faktycznej sytuacji finansowej gminy. Zagroziła unieważnieniem uchwały. 26 stycznia Rada Miejska wprowadziła więc znaczne zmiany, obcinając planowane wydatki o ponad 3,7 mln zł. Klub Inicjatywy Samorządowej nie wziął udziału w głosowaniu na znak protestu, że radni otrzymali materiały zbyt późno i niezgodnie ze statutem gminy.

Teraz opozycyjni radni wnioskują, by RIO stwierdziła nieważności uchwał w sprawie zmian w budżecie i w wieloletniej prognozie finansowej na lata 2015-2021. Piszą do RIO, że parokrotnie chodzili do Urzędu Miejskiego i prosili o przekazanie projektów uchwał, aby zapoznać się z proponowanymi zmianami i przygotować się do analizy i dyskusji. Ale za każdym razem mówiono im, że nie otrzymają dokumentów, bo ich nie ma. Zgodnie z prawem, powinni je otrzymać najpóźniej 7 dni przed sesją. Klub krytykuje też same zmiany: „Nie rozumiemy, dlaczego obniżono wydatki na oświatę, czyli znowu ukarano najsłabszą grupę społeczną. (...) Drastycznie zawyżono dochody ze sprzedaży nieruchomości (ok. 6 mln zł), ponieważ dochody roczne wynosiły ostatnio ok. 1,2 mln zł do ok. 2 mln zł. Nie znamy wysokości zobowiązań wymagalnych. Nie wiemy, jak będzie wyglądała sprawa zwrotu 22 mln zł za sprzedaż stacji paliwowej w Krajniku Dolnym w przypadku przegranej sprawy przez gminę. Nie chcemy być cały czas zaskakiwani stwierdzeniami burmistrza, że jak nie podejmiemy uchwały, to zrobi to za nas RIO. Uważamy, że może tak byłoby lepiej, bo gmina powinna przygotować program naprawy finansów publicznych, gdyż bez takich działań cały czas grozi nam życie na niekontrolowanym kredycie” - piszą radni. Powołują się na analogiczne przypadki z innych gmin, gdzie nieprzedłożenie w terminie projektów skutkowało unieważnieniem uchwał.
(rr)