Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 09 z dnia 03.03.2015

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Włóczykij zakończony
Przewodniczący się poddał
Nowa polsko-niemiecka umowa policyjna wchodzi w życie
Uwaga na wściekliznę!
W Osinowie spór o drogę
Chojeńskie uchwały ważne
Kolej chce w końcu oddać nieczynne torowisko
Przepytali burmistrza Kitlasa
Daleko od nudy
Służę radą wszystkim
Wystawa strojów E. Olszewskiej
Gotowa do współpracy
Sport

Służę radą wszystkim

Rozmowa ze Sławomirem Jaskiem - pracownikiem Urzędu Miejskiego w Moryniu, prowadzącym Gminny Punkt Informacji o Funduszach Europejskich


- Bardzo podoba mi się wasza inicjatywa utworzenia takiego punktu informacji i doradztwa. Chyba jesteście prekursorami w naszym powiecie.

Sławomir Jasek: - W najbliższej okolicy raczej tak, bo nie słyszałem, aby w którejś gminie taki punkt funkcjonował. Chyba Cedynia przymierza się do powołania podobnego doradztwa.

- Czy ktoś już Pana odwiedził w czasie dyżuru?

- Dzisiaj jest wtorek, a więc czwarty mój dyżur i nie zdarzyło się, aby nikt mnie nie odwiedził. Już pierwszego dnia, 3 lutego, były trzy osoby, potem jedna, a następnie dwie.

- Jak w praktyce to doradztwo wygląda?

- Mam doświadczenie dotyczące programów unijnych i chociaż nie ma jeszcze rozporządzeń i dokładnych informacji co do nowej puli środków, to opieram się na tym, co było, bo wiadomo, że będzie podobnie. Wiem, jak to funkcjonowało, jak się rozliczało, jaki był czas od podpisania umowy do uzyskania funduszy itp., bo okres oczekiwania na pieniądze jest bardzo istotny. Posiadam spore doświadczenie, bo sam skutecznie przygotowywałem kilka wniosków.

- Ukończył Pan jakiś kurs odnośnie doradztwa w tym zakresie?

- Mam studia podyplomowe na Uniwersytecie Szczecińskim z zakresu zarządzania projektami europejskimi

- Czy Pana rola ogranicza się do doradztwa, czy jest też pilotowanie wniosków?

- Tylko doradztwo, bo inne czynności są już bardzo pracochłonne. Udzielam ogólnych informacji, uczulam na błędy, jakie mogą być popełniane przy składaniu dokumentacji itp. W ramach swojego czasu będę mógł też w jakiś sposób pomagać, ale w ograniczonym zakresie.

- Czy informację może uzyskać każdy? Mam na myśli - oprócz instytucji związanych z gminą - także osoby prywatne.

- Oczywiście. Służę radą każdemu i zapraszam. Warunek jest tylko jeden, że to jest osoba, stowarzyszenie czy firma z gminy Moryń. Jeżeli spoza gminy, to musi prowadzić u nas jakąś działalność.

- Czy ludzie przychodzący mają jakieś pomysły, czy też ich oczekują?

- Bywa różnie. Niektórzy chcą coś wysondować, aby im podpowiedzieć, ale są tacy, którzy mają konkretny pomysł i czekają na możliwość złożenia wniosku.

- Czy przy rozdziale nowych funduszy będzie jakieś novum – coś, co nie funkcjonowało do tej pory?

- Będą nowości. np. kontrakt samorządowy.

- A co to za twór?

- Będzie to wyodrębniony element interwencyjny w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Gdy gmina przystąpi do tego kontraktu, to będzie miała zagwarantowaną pulę pieniędzy na inwestycje zawarte w programie i nie musi się już ubiegać o środki w konkursie. Kontrakt ten jest jednak nastawiony przede wszystkim na rozwój gospodarczy, na zadania stymulujące rozwój i przedsiębiorczość.

- A udział własny też będzie wymagany?

- Tak, podobnie jak poprzednio, z tym że - jak zaznaczyłem - kto się zdeklaruje, to ma fundusze zagwarantowane.

Rozm. i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska