Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 12 z dnia 24.03.2015

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Ćwierćwiecze „Gazety Chojeńskiej”!
Największa w Polsce elektrownia słoneczna ma powstać w Chojnie
Zapowiada się remontowy rok na ulicach Chojny
Wjazd odblokowany
Seniorzy na pograniczu
Starosta i burmistrzowie o MOS-ie i bibliotekach
Sołtysi na topie
Ukraińcy znów śpiewali w Mieszkowicach
Suknia ze szkła, metalu i betonu
Sport

Największa w Polsce elektrownia słoneczna
ma powstać w Chojnie


Trzy lata temu informowaliśmy o staraniach warszawskiej firmy Si Power o dzierżawę 64,5 ha terenu w Chojnie na byłym lotnisku (w pasie zieleni między dawnymi pasami startowymi) z przeznaczeniem na wielką elektrownię słoneczną. Nie udało się wówczas sfinalizować tej inwestycji, głównie z powodu niestabilnej sytuacji prawnej w Polsce odnośnie odnawialnych źródeł energii. Ostatnio, po wielu perturbacjach i modyfikacjach, ustawę w końcu przyjął parlament, a 11 marca podpisał ją prezydent. Jest ona sprzyjająca dla inwestorów, co wynika głównie z przyjętych wcześniej przez Polskę zobowiązań, że do 2020 roku 15 proc. energii w naszym kraju pochodzić ma z ekologicznych źródeł (z powodu opóźnień w tym zakresie obniżono nam ten poziom z 20 procent).

W związku z tym 19 marca, na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Chojnie, kolejny raz zjawili się przedstawiciele Si Power, ponawiając swą propozycję. Chodzi o ten sam teren na byłym lotnisku. Fotowoltaiczna elektrownia ma mieć moc 40 megawatów, czyli byłaby zdecydowanie największą tego typu siłownią w Polsce (wszystkie dotychczasowe mają łącznie nie więcej niż 10 MW).
Si Power to firma należąca do międzynarodowej grupy kapitałowej Belectric i jest jej przedstawicielem na Polskę. Konsorcjum to zatrudnia 1750 osób w 20 krajach. W 2012 r. miało 570 mln euro obrotu. 3 lata temu wybudowało w niemieckim Templinie (też na poradzieckim lotnisku) największą elektrownię fotowoltaiczna w Europie (128,4 MW). Ma też taką siłownię w niedalekim Seelowie koło Kostrzyna.

Maciej Winiarski
Na sesji w Chojnie w imieniu Si Power przekonywał radnych Maciej Winiarski. Firmie zależy na długoterminowym wydzierżawieniu terenu w trybie bezprzetargowym, co podyktowane jest głównie presją czasu. - Ustawa finalizuje zobowiązania, nałożone przez nas przez Unię Europejską, promuje odnawialną energię i bardzo mocno wspiera ją finansowo, ale pod warunkiem, że pierwsze partie energii zostaną wyprodukowane w tym roku - mówił Winiarski. - Wsparcie jest dwojakie. Po pierwsze, operator systemu energetycznego będzie zobowiązany do zakupu takiej energii. W 2016 roku może być już tak, że nie będzie miał kto jej kupić. Wystarczy, że w 2015 roku pójdą odpowiednie zgłoszenia, to przez 15 lat od tego momentu będziemy mieli zagwarantowane, że każdą porcję wyprodukowanej przez nas energii operator systemu będzie musiał od nas kupić. Po drugie, firma, która rozpocznie produkcję energii w tym roku, przez 15 lat będzie miała możliwość sprzedaży tzw. zielonych certyfikatów. To są swego rodzaju papiery wartościowe, stanowiące dodatkowe źródło dochodu dla spółki. Tryb bezprzetargowy jest bardzo szybki. Za trzy tygodnie od podjęcia przez radę uchwały, możemy przedstawić ostateczny kształt umowy. W trybie przetargowym już na starcie mamy dwa miesiące związane z procedurą. Z ewentualnymi skargami może się to przeciągnąć do trzech miesięcy. Poza tym Chojna jest świetnym przykładem na to, że do przetargu może stanąć każdy, kto wpłaci wadium, ale nie każdy, kto wygra przetarg, jest w stanie zrealizować taką inwestycję. Pan burmistrz wie, że nasza spółka to poważne przedsiębiorstwo - przekonywał przedstawiciel Si Power.

Firma przewiduje utworzenie kilku do kilkunastu nowych miejsc pracy (m.in. wykaszanie trawy, czyszczenie paneli dwa razy do roku, monitoring i ochrona całego terenu). Wylicza, że z podatku od nieruchomości wpływałoby do kasy gminy ok. 480 tys. zł rocznie plus podatek od wartości budowli (w grę wchodzą jedynie stelaże pod panele, a nie baterie). Jak poinformował Winiarski, do realizacji tej inwestycji Si Power utworzył już specjalną spółkę celową, której siedziba ma być przeniesiona do Chojny. Wtedy gmina miałaby też udział w dochodzie z podatku CIT (40-80 tys. zł rocznie). Spółka proponuje 10 gr czynszu dzierżawnego za metr kwadratowy, co dałoby łącznie 65 tys. zł rocznie. Ale jest to stawka do dalszych negocjacji. Ponadto firma będzie chciała kupić 2 ha pod halę, służącą do bieżącej konserwacji urządzeń. Szuka też budynku na siedzibę spółki. Według jej przedstawiciela, inwestycja technicznie może powstać w trzy miesiące. Potem bardzo ważne będzie przyłączenie do sieci. W tym celu konieczne będzie położenie co najmniej 3,5 km kabla, bo taka jest odległość do stacji transformatorowej. 1 km to koszt 1 mln zł. Wartość całej inwestycji oszacowano na 250 mln zł.

Przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Mróz zapytał, czemu 3 lata temu Si Power proponował za ten sam teren 258 tys. z czynszu rocznie, a teraz tylko 65 tys. M. Winiarski odparł, że dotacje rządowe zmniejszyły się o 60-70 proc. Ale - jak podkreślił Mróz - propozycja czynszu jest teraz proporcjonalnie znacznie mniejsza w stosunku do obniżonych dotacji. - Jesteśmy w stanie zapłacić cenę rynkową. Chcemy usiąść do stołu i rozmawiać - powiedział Winiarski.


Do długoterminowej dzierżawy bezprzetargowej konieczna była zgoda Rady Miejskiej. Za wyrażeniem zgody na dzierżawę na okres 27 lat głosowało 10 radnych. Nikt nie był przeciw, a piątka z opozycyjnej Inicjatywy Samorządowej wstrzymała się od głosu. Szczegóły umowy dzierżawy mają być wynegocjowane przez burmistrza.
Tekst i fot. Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska