Akademia wina w Baniewicach
Duża sprawa w niewielkiej miejscowości. Tak można byłoby spuentować sfinalizowanie niecodziennego przedsięwzięcia w Baniewicach w gminie Banie, gdzie 13 kwietnia dokonano oficjalnego otwarcie winiarni Turnau. Zlokalizowano ją w gruntownie wyremontowanym, zabytkowym budynku gospodarczym, który praktycznie był już ruiną i właśnie dzięki śmiałej inicjatywie powstałej spółki winiarskiej został ocalony. Można też bez ryzyka stwierdzić, iż w wyniku starannej rewitalizacji wygląda ładniej niż pierwowzór. Zadbano o detale przy rekonstrukcji, bo np. cegłę pozyskiwano z rozbieranych budowli z okresu wznoszenia obiektu.
|
Pierwszym etapem było założenie winnicy – największej w naszym województwie, a według niektórych źródeł również w Polsce, bo na obszarze 20 ha. O winnicy dość obszernie pisaliśmy jesienią ub. roku w nr. 39 i 40. Wtedy był to okres zbierania winogron i nastawiania moszczu do fermentacji. Obecnie wino leżakuje w beczułkach lub jest butelkowane. Jego pierwsza partia trafi do sklepów już w maju.
Na otwarciu winnicy śpiewał jej słynny współwłaściciel Grzegorz Turnau
|
Na otwarcie winiarni zaproszono wielu gości. Przybyli między innymi: marszałek województwa Olgierd Geblewicz, wicemarszałek Jarosław Rzepa, starosta gryfiński Wojciech Konarski, wójt Bań Teresa Sadowska, przedstawiciele różnych instytucji. Obecni byli także goście niemieccy na czele z cenionym enologiem Frankiem Faustem, który właściwie wrósł już w rodzinę Turnauów z racji stałego doradztwa. Nietuzinkowym wydarzeniem był występ współwłaściciela winiarni - słynnego Grzegorza Turnaua, który zaśpiewał kilka swoich (a także innych autorów) nastrojowych utworów przy aplauzie licznej widowni. Krakowski muzyk urządził swoisty koncert życzeń, dedykując ulubione melodie bliskim osobom – w większości rodzinie z Baniewic. Goście z zainteresowaniem wysłuchali również fachowej, połączonej z degustacją prelekcji Franka Fausta o wytwarzanych w Baniewicach trunkach, gatunkach winorośli, ich zaletach i planach produkcyjnych. Winiarscy dyletanci mogli się przekonać, że wina, oprócz wyglądu, mają duszę, a poznanie jej głębi to nie lada sztuka. W dość prosty sposób ujął tę myśl udziałowiec spółki Tomasz Kasicki, mówiąc, że winiarstwo to łatwa profesja, tylko najtrudniejsze jest pierwsze sto lat.
Wkrótce więcej szczegółów o winiarni i uroczystości jej otwarcia.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik