Mieszko wreszcie sprzedany
Gminie Mieszkowice udało się wreszcie sprzedać hotel-restaurację „Mieszko”, leżący przy miejskim stadionie.
|
Przypomnijmy że w marcu 2013 roku wygasła umowa z wieloletnim dzierżawcą Wojciechem Kadzikowskim. Mimo że był on zainteresowany kupnem obiektu, to gmina nie zgodziła się i ogłosiła przetarg na ponowną, 20-letnią dzierżawę. Wygrała Katarzyna Szczerba, ale nie przejęła nieruchomości. Gmina zdecydowała się wreszcie na sprzedaż, ale na kilkakrotne przetargi nikt się nie zgłosił. Ostatni odbył się 20 lutego i też okazał się bezskuteczny. Burmistrz Andrzej Salwa na 15 maja wyznaczył jeszcze jeden przetarg, ale tym razem już na sprzedaż w drodze negocjacji. Cenę wywoławczą obniżono o 100 tys. zł, a więc z 999 tys. do 899 tysięcy (początkowo było 1,1 mln zł). I udało się. Wpłynęła oferta Grzegorza Walkiewicza - przedsiębiorcy budowlanego z Mieszkowic. Wynegocjowano zapłatę w 20 kwartalnych ratach. Burmistrz poinformował na sesji Rady Miejskiej 28 maja, że każda rata wynosić będzie ok. 50 tys. zł. W akcie notarialnym ma być zapis o przeznaczeniu obiektu – tak jak poprzednio – na hotel i gastronomię. Co najmniej do czasu spłaty ostatniej raty, czyli przez pięć lat, piłkarze Mieszka Mieszkowice będą nadal mogli korzystać z szatni w budynku.
(tekst i fot. rr)