Sala ta sama, ale zupełnie inna
Szczęśliwa dyr. Monika Nawrot
|
Na zewnątrz budynku sali gimnastycznej przy szkole w Cedyni nie widać, by przeszedł on gruntowną modernizację. Ale wrażenia są zupełnie inne po wejściu do środka: tu nie jest to już ten sam obiekt, co przedtem. Wybudowana w 1990 roku sala (dwa lata później niż sama szkoła) była już w fatalnym stanie: przeciekający dach, nieszczelne okna, wypaczony parkiet. Wreszcie w tym roku udało się wyremontować budynek, wzbogacając go przy okazji w nowe wyposażenie: okna, posadzkę, drabinki i inne sprzęty. Remont kosztował blisko 1 mln zł, z czego 152 tys. dofinansowania gmina otrzymała z Ministerstwa Finansów. Prace rozpoczęto przed wakacjami, a oficjalne otwarcie nastąpiło 6 grudnia. Jak przystało na taką datę, nie mogło zabraknąć mikołajów, którzy - oprócz słodyczy - przywieźli także stół do tenisa stołowego.
Na otwarcie przybyło wielu gości, których witała dyrektorka Szkoły Podstawowej Monika Nawrot. Salę poświęcił ks. dziekan Michał Kostrzewa. Burmistrz Gabriela Kotowicz i przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Nowak nagrodzili długoletnich pracowników cedyńskiej oświaty: nauczyciela Sylwestra Blachnierka i pracowniczkę obsługi Alicję Karkowską, którzy przepracowali tu już 35 lat. Uhonorowano także obchodzącą 20-lecie pracy Agnieszkę Nykiel - kierowniczkę Zespołu Administracyjnego Szkół.
Bardzo radosnym momentem uroczystości był wspólny skoczny taniec uczniów, nauczycieli i gości.
W skocznym korowodzie tanecznym pląsali m.in.: dyr. Monika Nawrot (druga z lewej), a obok niej ks. wikary Maciej Babicki i burmistrz Gabriela Kotowicz
|
Uhonorowanie długoletnich pracowników. Od lewej: przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Nowak, burmistrz Gabriela Kotowicz, Alicja Karkowska, Agnieszka Nykiel i Sylwester Blachnierek
|
(tekst i fot. rr)