Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 03 z dnia 16.01.2018

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Dwudziesta szósta Wielka Orkiestra
Jesienią ma być ścieżka Siekierki - Trzcińsko
Zdarzyło się w roku 2017
Aleksander Doba przyjedzie do Chojny
Dwory i wspomnienia
Zmarł chojeński proboszcz
Co z oponami na lotnisku?
Sport

Co z oponami na lotnisku?

W poprzednim numerze ukazała się pt. „Bezpańskie lotnisko?” notatka następującej treści:
Czytelnicy interweniują w naszej redakcji w sprawie zaśmieconego pasa startowego lotniska w Chojnie. Leżą tam porozrzucane setki starych opon, które zostały chyba po jakiejś imprezie motoryzacyjnej. - Ale jeżeli była ona legalna, to czemu nikt tego nie sprzątnie? - pytają mieszkańcy. Nie tylko oni chodzą tam na spacery, bo lotnisko stanowi atrakcję turystyczną, odwiedzaną przez gości, którzy dziwią się takim „ozdobom”, przypominającym wielkie dzikie składowisko śmieci. - Czy jest jakiś gospodarz tego terenu? Czy gmina Chojna osierociła także i ten obszar miasta? - słyszymy pytania.


Na notatkę zareagowała grupa/klub AutoManiak Chojna, która organizuje na części pasa startowego imprezy samochodowe. Przypomnijmy, że czytelnicy zasygnalizowali nam, iż zalega tam mnóstwo porozrzucanych starych opon, które szpecą to miejsce i wygląda ono jak dzikie wysypisko śmieci. AutoManiak wyjaśnia, że dzierżawi ten teren od prywatnego właściciela. Własnością klubu jest tylko część opon (wykorzystywanych na użytek imprez) i są one złożone w jednym miejscu, a inne zostały nielegalnie podrzucone przez nieznanych sprawców, co zgłoszono na policję. - Przed, po i w trakcie imprezy pas jest gruntownie sprzątany i teren gminny poza pasem też. Posiadamy z PUK faktury za wywóz śmieci. Teren jest sprzątany minimum sześć razy w ciągu roku, koszony itd. Opony w marcu, czyli po zimie, będą uprzątnięte. Nikogo nie mamy zamiaru w nocy ganiać za to, że wywozi tam śmieci. Sprawa jest w toku i szukany jest sprawca, dlatego opony dalej są tu, gdzie je wywieziono - twierdzi AutoManiak.


Podrzucanie śmieci na cudze tereny to problem - niestety - nierzadki. Jednak ostatecznie, niezależnie czyje są odpady, to - zgodnie z prawem - właściciel lub dzierżawca nieruchomości ma obowiązek utrzymania na niej czystości i porządku. Oczywiście niezależnie od tego może (a nawet powinien) zgłosić na policję podrzucenie śmieci. Podkreślić należy, że chojeńskie lotnisko to nie jest zwyczajna nieruchomość, gdyż jest to duża atrakcja krajoznawcza miasta i odwiedza to miejsce wielu mieszkańców, jak i gości. Inna część pasa startowego wykorzystywana jest do celów lotniczych, głównie rekreacyjnie przez małe samoloty i paralotnie, z których cały teren jest nie tylko oglądany, ale i obficie fotografowany, co można potem zobaczyć w Internecie. Zresztą żeby zauważyć śmieci, nie trzeba wzbijać się w powietrze i wystarczy pójść na spacer, nawet bez wchodzenia na cudzą własność. Dlatego argument klubu AutoManiak, że to teren prywatny, w żadnym razie nie może usprawiedliwiać zalegania tam przez długi czas dużych ilości odpadów. Analogicznie jest z lasami, łąkami czy polami: nielegalnie podrzucone odpady ma usuwać właściciel gruntu.
Tekst i fot. Robert Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska