Dni Trzcińska Zdroju: dobry program i pogoda
Duet Andreo & Carina piewał włoskie przeboje |
Organizatorzy tegorocznych Dni Trzcińska Zdroju mieli szczęście. Rekordowo zimny maj okazał się w końcówce łaskawy, co miało kapitalne znaczenie dla frekwencji. Od 28 do 30 maja przez Trzcińsko przewinęły się tysiące ludzi. Oferta programowa była bogata i urozmaicona, co jest godne podkreślenia, bo aby wypełnić tyle godzin treścią i uniknąć przestojów, trzeba zaangażować wielu wykonawców. Nadarzyła się okazja do pokazania swojego dorobku, co jest niezwykle istotne, bo był to najważniejszy sprawdzian dla lokalnych artystów. Imprezy artystyczne połączono ze sportowymi, więc młodzież miała szansę wykazania swej sprawności.
Krystyna Giżowska |
Zespół Sweetie ze Stargardu to tegoroczny laureat (jako Tao) niedawnego Festiwalu Piosenki Angielskiej w Chojnie |
Kolejny raz Trzcińskie Centrum Kultury przygotowało wystawę miejscowych plastyków-amatorów. Tym razem swe obrazy, rysunki, rzeźby prezentowali: bracia Andrzej i Jarosław Płotkowscy, Marek Stanisławski, Czesław Trautman (wszyscy z Trzcińska) i Henryk Rębowiecki z Piaseczna, a także młodzi twórcy - uczniowie gimnazjum w Góralicach: Alina i Anna Gindelman z Rosnowa i Radosław Herbin ze Stołecznej. To podopieczni Małgorzaty Sobczuk, która także prezentowała swoje rękodzieła. Kolejną atrakcją była ekspozycja starych zdjęć Trzcińska, obrazujących historię tej uzdrowiskowej niegdyś miejscowości.
(tekst i fot. tw, rr)