Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 40 z dnia 6.10.2004

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Olimpijczycy w Krzymowie
Hartowała się w Chojnie, wygrała w Zamościu
Sąsiadów się nie wybiera
Kto kupi przychodnię?
Duży prezent dla Gryfina
Trzciński DPS ma 50 lat
Sport, ekologia, język sąsiada
Piłka nożna

Sąsiadów się nie wybiera

Przyjęta przed kilkoma tygodniami uchwała sejmowa w sprawie reparacji od Niemiec za szkody poniesione przez Polskę podczas II wojny światowej wywołała szeroki oddźwięk w mediach polskich i niemieckich. Przypomnijmy, że uchwała głosi, iż Polska do tej pory nie otrzymała należnych reparacji wojennych za zniszczenia i straty wywołane przez niemiecką agresję. Posłowie wezwali rząd Niemiec o uznanie bezzasadności i bezprawności niemieckich roszczeń odszkodowawczych wobec Polski.
Ponieważ temat ten praktycznie od kilku tygodni nie schodzi z łamów prasowych, postanowiliśmy włączyć się do dyskusji na ten trudny i kontrowersyjny temat i zapytaliśmy o zdanie mieszkańców naszego przygranicznego regionu. W zebraniu ich głosów pomogli uczniowie klas kulturoznawczo-dziennikarskich przy ZSP nr 1 w Chojnie, którzy w ramach prowadzonych przez Magdalenę Ziętkiewicz zajęć z podstaw dziennikarstwa przeprowadzili ankietę, badając blisko 300 osób w różnym wieku, a następnie podliczyli i opracowali jej wyniki. Kilkunastu ankietowanych poproszonych zostało dodatkowo o szersze wypowiedzi na trzy ważne pytania:

1. Jak ocenia Pani/Pan stosunki polsko-niemieckie w ciągu ostatnich 15 lat?
Niespełna 5% ankietowanych uznało je za złe, aż 74,5% za w miarę poprawne, a 21% nawet za tak dobre, jak nigdy dotąd. Kilka osób zdecydowało się wypowiedzieć obszerniej na ten temat.
- Na pewno nastąpiła znaczna poprawa w relacjach międzyludzkich, natomiast strona polityczna nadal nie została rozstrzygnięta. Konflikt trwa nadal i nie wolno zostawiać go bez konkretnego rozwiązania. (Beata A. z Chojny, instruktor muzyki)
- W ostatnich 15 latach nie wydarzyło się nic, czego moglibyśmy się obawiać, dlatego uważam stosunki polsko-niemieckie za dobre. (Aleksandra Papież z Piaseczna - studentka)
- Stosunki polsko-niemieckie układają się jak mieszkanie z sąsiadem, którego nie za bardzo lubimy, ale ze względów grzecznościowych mówimy mu "dzień dobry" i " do widzenia". Na razie nie jest najgorzej, ale nie jest też najlepiej. (Grzegorz S. - inżynier ze Szczecina)
- Zaraz po zakończeniu wojny nie przypuszczaliśmy my, Polacy, że kiedykolwiek z Niemcami będziemy partnerami w interesach, że nasze dzieci będą wspólnie chodzić do szkoły czy spotykać się na obozach letnich. Ostatnie 15 lat pokazało, że choćby największe rany kiedyś się zagoją, a najwięksi wrogowie będą przyjaciółmi. Nie należy żyć przeszłością. Należy o niej pamiętać! (Agnieszka Cieślak - bibliotekarka z Tetynia k. Pyrzyc)
- Ostatnie lata przyniosły ożywione kontakty i współpracę w dziedzinie gospodarki, handlu, kultury i oświaty. Rząd niemiecki wspierał nasz kraj przed przystąpieniem do Unii Europejskiej. Radykalne ugrupowania polityczne po obu stronach nie służą dobrze perspektywom jeszcze lepszej współpracy. (Michał Kuczaik ze Strzeszowa - emeryt)

2. Czy stanowisko polskiego parlamentu może nam przynieść szkody czy korzyści? Jakie?
Ponad połowa ankietowanych (53,1%) jest zdania, że uchwała polskiego parlamentu może mieć dla naszego kraju negatywne skutki. Wśród osób, które zdecydowały się wypowiedzieć na ten temat szerzej, takie stanowisko zdecydowanie dominuje.
- Uchwała może nam przynieść szkody, ale i korzyści. Niektórzy poszkodowani mieliby zamkniętą drogę do uzyskania zadośćuczynienia finansowego za wyrządzone im szkody. Z drugiej strony ostateczne zamknięcie kwestii roszczeniowej być może zakończyłoby wreszcie trwający od pokoleń konflikt. (Beata A. z Chojny)
- Myślę, że ta uchwała ochłodzi stosunki między nami a Niemcami, więc w pewnym sensie będą to szkody dla Polski. (Małgorzata Kowalczyk - nauczycielka)
- Ta uchwała może nam przynieść korzyści w tym sensie, że zawsze jakaś spłata załata naszą dziurę budżetową i może będzie trochę lepiej, choć można byłoby zastanowić się, czy to nie obróci się przeciwko nam, Polakom. (Anna Pastuła, ekspedientka)
- Oczywiście, że tylko szkody! Co pomyślą o nas inne kraje Europy? Co pomyślą Niemcy? Przecież to skandal! To najgłupsza decyzja, jaką sejm podjął w ostatnim czasie. Jeśli niektórzy sądzą, że tych kilka nędznych groszy może pomóc Polsce, są w wielkim błędzie. (Agata Pająk, nauczycielka wiedzy o społeczeństwie)
- My domagamy się odszkodowań od Niemców, Niemcy zaś od nas. To jest błędne koło! (Agnieszka Cieślak)
- Według mnie uchwała ta ma zarówno stronę pozytywną, jak i negatywną. Z jednej strony Polska ma prawo ubiegać się o zadośćuczynienie. Jest to nasze moralne prawo. Świat i politycy niemieccy chyba wiedzą, kto wywołał wojnę... Natomiast negatywną stroną jest to, że Niemcy mogą to odebrać jako krok wstecz w naszych stosunkach. Dlatego do sprawy tej trzeba podejść bardzo dyplomatycznie, pamiętając o tym, że Niemcy mają siłę w Unii Europejskiej i w obecnych czasach lepiej mieć w nich sojusznika niż rywala. (Michał Stołowski z Chojny, student prawa)

3. Czy powinniśmy zabiegać o to, aby stosunki polsko-niemieckie stawały się coraz lepsze?
Dlaczego i w jaki sposób?
Na to pytanie odpowiedziało twierdząco ponad 90% ankietowanych. Czyżbyśmy byli świadomi tej potrzeby z racji zamieszkiwania w pobliżu granicy?
- Powinniśmy o to zabiegać, aby nasze dzieci były szczęśliwe i wolne od obciążeń historycznych. W jaki sposób? Poprzez poprawianie wizerunku Polaków za granicą, prezentowanie Niemcom polskiej kultury i tradycji, rozwijanie i poszerzanie kontaktów między młodzieżą polską i niemiecką. (Beata A.)
- Powinniśmy zabiegać o dobre stosunki, ale nie za wszelką cenę. Jeżeli Niemcy odstąpią od swych roszczeń, to my możemy od swoich. (Małgorzata Kowalczyk, nauczycielka)
- Nasze młode pokolenie powinno się integrować, zacierać różnice między Polakami i Niemcami. Powinniśmy stawiać sobie wspólne cele i dążyć do ich realizacji. (Aleksandra Papież, studentka)
- Możemy to robić poprzez współpracę gospodarczą i kulturalną, wymianę młodzieży, jak również poprzez różnego rodzaju akty pojednawcze, takie jak np. wystąpienie kanclerza Schrödera podczas niedawnych obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego. (Michał Stołowski, student)
- Jeśli chcemy, aby nasz kraj się rozwijał, powinniśmy unikać konfliktów. Kiedy współpraca będzie się dobrze rozwijać, będziemy mogli liczyć na zatrudnianie Polaków w Niemczech, na eksport towarów, a tym samym będziemy poprawiali własną sytuację gospodarczą. (Grażyna Żywicka, nauczycielka historii w SP w Klępiczu)
- Prawidłowe sąsiedztwo powinniśmy budować na dialogu, który powinien prowadzić do rozwiązywania pojawiających się problemów. Myślę, że warto byłoby częściej podkreślać, co nas łączy, a nie co nas dzieli, gdyż może to wpłynąć na coraz lepsze zrozumienie i pojednanie między nami. (Natalia, studentka teologii)
- Współpraca z Niemcami powinna być pogłębiana, zarówno gospodarczo i handlowo, jak i kulturowo. Powinniśmy dążyć do przyjaznych stosunków, ponieważ - jak mówi przysłowie: sąsiadów się nie wybiera, sąsiadów się ma. (Janusz Kijana, radny z Mieszkowic)

Wkrótce przedstawimy na naszych łamach szczegółowe wyniki ankiety przeprowadzonej przez chojeńskich licealistów.

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska