Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 40 z dnia 6.10.2004

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Olimpijczycy w Krzymowie
Hartowała się w Chojnie, wygrała w Zamościu
Sąsiadów się nie wybiera
Kto kupi przychodnię?
Duży prezent dla Gryfina
Trzciński DPS ma 50 lat
Sport, ekologia, język sąsiada
Piłka nożna

Kto kupi przychodnię?


Jedną z kluczowych uchwał Rady Powiatu, która obradowała w ostatnią środę września, była zgoda na sprzedaż w drodze przetargu ograniczonego przychodni zdrowia nr 2 w Gryfinie na Górnym Tarasie. Jest to przychodnia największa w powiecie, z jej usług korzysta 12 tys. mieszkańców, dlatego zamiar jej sprzedaży wywołał w Gryfinie duże zainteresowanie. Obecnie działają tam dwa podmioty: Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Vita-Med i indywidualna specjalistyczna praktyka ginekologiczno-położnicza. Wcześniej władze powiatu próbowały sprzedać przychodnię w drodze przetargu ograniczonego jednostkom, które mają aktualne kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jednak ani wspomniani dzierżawcy nieruchomości, ani nikt inny ze środowiska lekarskiego nie był zainteresowany kupnem. Przychodnię wraz z przyległym gruntem wyceniono na 1,124 mln zł. Według starosty Ewy De La Torre nie jest to kwota wygórowana, bo po przeliczeniu cena metra wynosi 1 380 zł. - Na gryfińskie warunki jest to dużo taniej niż oferują inne podmioty, np. spółdzielnie mieszkaniowe. Ceny za metr lokali użytkowych są od 1 700 zł wzwyż, a zdarza się, że przekraczają 5 tys. - powiedziała starosta. Obecnie, aby poszerzyć krąg zainteresowanych ofertą, będzie ogłoszony przetarg dla wszystkich, którzy chcą w tym budynku prowadzić działalność związaną z ochroną zdrowia. Może więc z powodzeniem stanąć do przetargu ktoś, kto chce uruchomić prywatne lecznictwo, kupić lokale i wydzierżawiać specjalistom itp. Starosta, tłumacząc decyzję sprzedaży przychodni, motywowała to tym, że powiat bardzo potrzebuje pieniędzy na spłatę starych zobowiązań służby zdrowia, a ponadto płacony przez najemców czynsz jest wręcz symboliczny, bo obowiązuje długoletnia umowa do końca 2005 r., podpisana w 1999 roku przez byłego szefa ZOZ-u Macieja Mroza. Dzierżawcy płacą ryczałtowo miesięcznie 1 020 zł za pomieszczenia o powierzchni 860 m kw. oraz pokrywają bieżące koszty utrzymania budynku. Tak więc jest to stawka przeszło dwukrotnie niższa od obowiązującej najniższej taryfy uchwalonej przez Zarząd Powiatu dwa lata temu. E. De La Torre powiedziała, że stawkę ryczałtową można byłoby zmienić tylko na drodze sądowej.
Z takim postawieniem sprawy polemizował radny Maciej Racinowski, pytając, dlaczego nikt nie zaproponował dzierżawcom zmiany stawki. Nie można rościć do nich pretensji o to, że mało płacili, skoro nikt nie żądał więcej. Radny przypomniał, że wtedy, gdy ustalano warunki dzierżawy, były inne czasy. Wówczas były przekształcenia w służbie zdrowia i powiat oddawał gminom za darmo przychodnie, nie żądając ani grosza. Lekarze "szli na swoje", nie wiedząc, co ich czeka jutro. Obecnie wśród mieszkańców narasta niepokój, co będzie, gdy ktoś inny wykupi przychodnię.
Starosta odpowiadała, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dzierżawcy stanęli wspólnie do przetargu. - Nie można wprowadzać specjalnych przywilejów dla jednego podmiotu, bo mógłby ktoś nas w przyszłości podejrzewać o nieczyste interesy - tłumaczyła. Pieniądze są nam bardzo potrzebne, musimy przecież spłacać długi, które przez wiele lat narosły w służbie zdrowia - dodała.
Uchwałę przyjęto przy 3 głosach przeciwnych i 3 wstrzymujących się. Na sesji obecni byli dzierżawcy przychodni, lecz nie prosili o udzielenie im głosu.

(tekst i fot. tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska