A mur runął...
15 lat temu, w listopadzie 1989 r., runął Mur Berliński - najbardziej wyrazisty symbol podziału Europy i świata na dwa wrogie bloki. Otwarta została w ten sposób droga nie tylko do zjednoczenia Niemiec, ale i Europy.
Tamten rok był ważny dla Niemców, lecz jeszcze ważniejszy dla Polaków. To wtedy tak naprawdę zakończyła się dla nas II wojna światowa, bo dopiero wówczas odzyskaliśmy suwerenność, którą straciliśmy w 1939 roku. Zaczęliśmy budować Trzecią Rzeczpospolitą - swoje wolne i demokratyczne państwo.
|
Stojący wtedy na czele ZSRR Michaił Gorbaczow był w tamtych dniach bohaterem dla wschodnich Niemców, bo w porównaniu z twardogłowymi władcami NRD wykazywał daleko idącą liberalizację. Nic dziwnego, że popularnością cieszyły się w Berlinie koszulki z takim obrazkiem. |
W obaleniu Muru znaczący udział miała Polska, od której zaczęły się historyczne zmiany. Z kolei bez zburzenia tej złowrogiej budowli niemożliwe byłoby poszerzenie Unii Europejskiej, której członkami staliśmy się w tym roku.
Artur nie tylko fotografował, ale i demontował Mur. Betonowe okruchy przechowujemy do dziś w naszej redakcji |
Wydarzenia tych gorących dni sprzed 15 lat w Berlinie utrwalał na zdjęciach Artur Żurawski z Chojny - nasz późniejszy współpracownik, a potem filmowiec, autor zdjęć do wielu znanych dokumentów.
(rr)