Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 14 z dnia 5.04.2005

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Nie całkiem odszedł
Wspólne odnajdywanie historii
Jacek Warda złożył mandat
Nowy prezes PUK
Jak Königsberg stawał się Chojną (5)
Ma być piękna
Rodzinna pasja
Piłka nożna

Jak Königsberg stawał się Chojną (5)

W numerach 8, 9, 10 i 11 publikowaliśmy fragmenty raportu ostatniego niemieckiego starosty Königsbergu - Reuschera z końcowych dni jego urzędowania w styczniu i lutym 1945 roku. Dziś rozpoczynamy druk zapisków z dziennika pastora ewangelicko-luterańskiego kościoła Mariackiego w Königsbergu F. Bliednera po zajęciu miasta przez Rosjan. Po raz pierwszy (w języku niemieckim) opublikowano je w Kreiskalender für den Kreis Königsberg/Nm. na 1961 r. Jest to część dokumentacji, zebranej przez byłego mieszkańca miasta - Kurta Speera. Kursywą podajemy późniejsze polskie nazwy miejscowości oraz inne objaśnienia.

28.01.1945. Coraz więcej uciekinierów ze wschodu. Wiele kolumn już się przewinęło. Wszyscy w opłakanym stanie, głównie wskutek zimna i śniegu. Coraz więcej mieszkańców opuszcza Königsberg. Władze uspokajają.
29.01.1945. Trzy córki i czwórka wnuków uciekła do Rörchen (Rurki) do rodziny Moderow, która była jednak w równie kiepskim położeniu.
30/31.01.1945. Na lotnisku wysadzono wiele budynków, zniszczono też kabel wysokiego napięcia. W mieście nie ma światła i niedługo nie będzie też wody.
1.02.1945. Siostra Anna-Martha jest u nas, również superintendent Golling przybywa do nas z rodziną do klasztoru (dziś plebania kościoła św. Trójcy).
2.02.1945. W Rörchen szykuję kwaterę dla mojej żony, która przybywa tam nazajutrz. Władze nadal uspokajają tych, którzy jeszcze pozostali.
4.02.1945 (niedziela). Przed południem pieszo do Hansebergu (Krzymowa). Miejscowość jest prawie całkowicie opuszczona. Po południu około wpół do czwartej przybywają Rosjanie. Superintendent Golling był - tak jak i ja - przed południem w drodze. Wracając drogami okrężnymi, w końcu do nas dotarł. Rosjanie zostali zatrzymani przez małą grupę SS i volkssturm z Hamburga. Jednak ciężkozbrojne i przeważające liczebnie oddziały wroga, mimo straty dwóch czołgów (Skorzeny twierdził, że 11!) zdobyły przewagę.

Od redakcji "GCh": Otto Skorzeny - ober-sturmbannführer (podpułkownik) SS, dowódca doborowego oddziału komandosów, który we wrześniu 1943 r. we Włoszech odbił aresztowanego niedawno Mussoliniego. Potem Skorzeny planował porwać w Jugosławii Titę, a także podobno podczas konferencji w Teheranie zabić Roosevelta, Churchilla i Stalina. W drugiej połowie 1944 r. podczas niemieckiej kontrofensywy w Ardenach jego brygada pancerna wywołała sporo zamieszania, gdyż żołnierze walczyli w mundurach amerykańskich, dezorientując przeciwników. Głównym celem było zajęcie trzech ważnych mostów na Mozie. W lutym 1945 r. Skorzeny dowodził sformowaną przez siebie dywizją "Schwedt", złożoną z żołnierzy aż 12 narodowości. Broniła ona przyczółka mostowego Schwedt/Niederkränig (Krajnik Dolny), tworząc silne punkty oporu w Chojnie i okolicy (zwłaszcza w Grabowie). Skorzeny zmarł w 1975 r. w Madrycie.

Wraz z walkami rozprzestrzeniają się pożary. Najpierw dom Klemzów na rogu König- i Schwedterstr. (dziś róg ul. Chrobrego i Basztowej) i rząd budynków przed Bramą Barnkowską (radcy sprawiedliwości Günthera i innych, wkrótce potem Gypsera). Radca Günther przyszedł do mnie w nocy z żoną i chorym synem (cała trójka później w smutny sposób zginęła, wkrótce po tym, jak 12 lutego Günther obchodził u nas swe urodziny).

W następnych tygodniach było niewiele zapisków (przyp. K. Speer). Cdn.
Tłum. Jakub Ryss

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska