Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 35 z dnia 30.08.2005

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Dni Integracji Europejskiej
Kto od nas do sejmu
Chojeńska Solidarność 25 lat temu
Kolejni Polacy z Kazachstanu
Piłka nożna

Chojeńska Solidarność 25 lat temu

Czym żyła Chojna 25 lat temu?
Przed tygodniem przypomnieliśmy kilka faktów związanych z tworzeniem się i działalnością na naszym terenie pierwszego niezależnego związku zawodowego. Dziś, zgodnie z zapowiedzią, wybrane fragmenty z biuletynów wydawanych w tamtym czasie przez Delegaturę NSZZ Solidarność w Chojnie.

Na uroczystości do Chojny 15 listopada 1981 roku przywieziono sztandar NSZZ Solidarność regionu szczecińskiego
W nr. 3 Jan Litwiniuk (przewodniczący Delegatury) porusza głośną sprawę związaną z nieterminowym rozpoczęciem zajęć w chojeńskich przedszkolach w 1981 roku:
Sprawą, która zbulwersowała opinię publiczną Chojny był spontaniczny marsz dzieci i rodziców w dniu 1 września do Urzędu Miasta i Gminy. Powód był prozaiczny - w dniu tym miały być otwarte przedszkola. Jednakże rodzice w dniu 1.09. zastali oba przedszkola zamknięte. Na skandal zakrawa fakt, że nikt z ludzi odpowiedzialnych za sprawy oświaty w Chojnie nie raczył powiadomić rodziców o fakcie niedotrzymania terminu otwarcia. Wprawdzie przedszkole nr 1 zostało otwarte 1 września, jednakże w tym samym dniu zostało poddane gruntownemu remontowi z malowaniem włącznie. Faktycznie zaś dzieciom zostało udostępnione na początku października i to dzięki osobistemu zaangażowaniu personelu i jednostki Wojsk Ochrony Pogranicza. Z kolei przedszkole nr 2 zostało oddane do użytku 3 września. Powróćmy jednak do dnia 1 września. Na spotkaniu z rodzicami Naczelnik Miasta i Gminy Józef Kaliszewski wyraźnie stwierdził, że stan jaki zastali rodzice jest nie do przyjęcia i osoby winne tych rażących zaniedbań zostaną ukarane. W dniu 1 września prezydium NSZZ Solidarność w Chojnie podjęło uchwałę, w której czytamy m.in.: "Ze względu na wyraźny brak zainteresowania ze strony osób odpowiedzialnych za otwarcie i uruchomienie przedszkoli, prezydium NSZZ Solidarność zdecydowanie domaga się ujawnienia winnych stanu, jaki zastały matki odprowadzające dzieci do przedszkola w dniu 1 września, ukarania tych osób, które w tym temacie były i są odpowiedzialne z racji pełnionych przez nie funkcji". (...) Mieliśmy prawo i obowiązek wystąpić z takim żądaniem, gdyż już na początku sierpnia sygnalizowaliśmy władzom administracyjnym, że na budowie przedszkola nic się nie dzieje. (...) Winnymi zaniedbań są: dyrektor Miejskiego Zespołu Administracyjno-Ekonomicznego Szkół (p. Słupski) i Inspektor Oświaty i Wychowania (p. Lemke) - osoba sprawująca nadzór na działalnością MZEAS w Chojnie. (...) Według informacji uzyskanych od naczelnika Ruczkowskiego (Wojciecha - zastępcy J. Kaliszewskiego - przyp. red.) dyr. MZEAS-u Ob. Słupski ukarany został naganą na piśmie, natomiast Inspektor Oświaty i Wychowania - Ob. Lemke naganą ustną.
Jeden z wielu wydanych już w stanie wojennym w podziemiu znaczków
Wybrane informacje z komunikatów
Dnia 4.10 w świetlicy RPGKiM w Chojnie odbyły się wybory do władz NSZZ RI "Solidarność" (rolników indywidualnych - przyp. red.). na szczeblu gminy. Wybory poprzedzone były uroczystą mszą świętą, którą odprawił ksiądz Anatol Strzałkowski (...). W wyniku demokratycznych wyborów przewodniczącym został kol. Połoń, rolnik z Jelenina.
Z nr 4: Odwołać sekretarzy
Od dłuższego czasu Rząd i Partia wykorzystują środki masowego przekazu do histerycznej kampanii wymierzonej przeciwko NSZZ Solidarność i jego przywódcom. (...) Przez okres prawie rocznej antysolidarnościowej propagandy nie zdarzyło się (z małymi wyjątkami), by jakakolwiek Podstawowa Organizacja Partyjna, nie mówiąc już o komitetach wojewódzkich, miejskich, czy miejsko-gminnych, zaprotestowały przeciwko ogłupianiu społeczeństwa polskiego. Nie zaprotestowały, a więc świadomie godzą się na taki stan rzeczy. Podobnie postępują miejsko-gminne komitety PZPR w Cedyni, Chojnie, Mieszkowicach, Moryniu i Trzcińsku Zdroju. (...) W świetle powyższych faktów prezydium Delegatury NSZZ "Solidarność" w Chojnie na posiedzeniu w dniu 3 listopada 1981 roku zdecydowało, że nie widzi sensu jakiejkolwiek współpracy teraz i w przyszłości z organizacjami partyjnymi na terenie w/w gmin. Jednocześnie informujemy, że po uzyskaniu aprobaty społeczeństwa zwrócimy się do Frontu Jedności Narodu o odwołanie I Sekretarzy Miejsko-Gminnych Komitetów PZPR z funkcji Przewodniczących Rad Narodowych.
Za prezydium Jan Litwiniuk

Rocznica Niepodległości
W nr. 4. Marek Sienkiewicz dość obszernie przedstawił historyczne tło odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r., nie omijając wątków dotychczas przemilczanych. Oto krótka próbka tekstu.
W znakomitej większości opracowań historycznych bezkrytycznie podkreśla się rolę, jaką odegrała Rewolucja Październikowa dla sprawy niepodległości Polski. W ślad za naszymi historykami "prawda" ta jest powielana w różnego rodzaju podręcznikach. (...) Dalej autor przytacza fragmenty opowiadania Stefana Żeromskiego "Na probostwie w Wyszkowie" o naszych rewolucyjnych bohaterach: "Któż to byli ci trzej goście (Marchlewski, Dzierżyński, Kohn), którzy w tych izbach mienili się rządem polskim? Czy ich lud polski wybrał, czy ich ktokolwiek na tej ziemi mianował? Lud polski, czy naród polski, tak rozumiany, jak to jest w ich zwyczaju, nie naznaczał żadnego z nich na godność, którą sobie przybrali. Naznaczeni zostali przez kogoś zwyższa, w obcym kraju, w swym zespole, w swej partyi. (...) Zachodzi pytanie, jakim to się mogło stać sposobem, że jak niegdyś carscy komisarze, tak obecnie sowieccy komisarze, znaleźli drogę do naszych miast i wsi, do naszych kościołów, domów i skarbów sztuki? (...) Nie ludzie zdolni, zasłużeni, wykształceni, mądrzy, których mamy dużo w kraju, docierali do steru władzy, lecz mężowie partyi i obozów, najzdolniejsi czy najsprytniejsi w partyi lub obozie".
Rocznicy odzyskania niepodległości poświęcona też jest część ostatniego wydanego biuletynu, czyli nr 5. Na I stronie podziękowania dla ks. dziekana dekanatu chojeńskiego Mieczysława Żołędziewskiego, ks. proboszcza parafii św. Trójcy w Chojnie Anatola Strzałkowskiego, ks. Pietrasa, Dąbrowskiego, Kurdziela oraz wszystkich uczestników uroczystej mszy św., odprawionej 15 listopada 1981 r. z okazji 63. rocznicy odzyskania niepodległości. W komentarzu J. Litwiniuk pisze: "Władzom administracyjnym i politycznym nie starczyło sił, energii oraz inicjatywy na zorganizowanie obchodów tej rocznicy na poziomie chociażby gminnym. Być może ten potrzebny zapał i energię straciły przy organizowaniu nieco wcześniejszych uroczystości w ramach jednomyślności narodowej (aluzja do obchodów rocznicy Rewolucji Październikowej - przyp. red.). Jeszcze parę dni wcześniej miasto jakby ożyło. Przed oficjalnymi budynkami biało-czerwone i czerwone flagi dodawały miastu uroku i powagi. Niestety - flagi te szybko zniknęły, a w dniu 11 listopada zabrakło nawet jednej, symbolicznej. (...) Święto odzyskania niepodległości raz jeszcze jasno wykazało, że brak jest kontaktu władzy ze społeczeństwem. Są jeszcze ludzie, którzy myślą, że bieg Historii zapoczątkowany w Sierpniu można wyhamować, zatrzymać, stosując wypróbowane metody. Są oni w błędzie".
Przypomnijmy, że na wspomnianej uroczystości obecne były władze "Solidarności" Pomorza Zachodniego z szefem Marianem Jurczykiem na czele. Wyeksponowano także słynny sztandar związkowy, poświęcony zaledwie kilka dni wcześniej.

W nr. 5 zamieszczono także ciekawe zestawienia, obrazujące dynamikę wzrostu naszego eksportu do ZSRR, co potem (po zerwaniu "dobrosąsiedzkich stosunków") odbiło się fatalnie na gospodarce. Jako ciekawostkę z tamtego okresu przytoczyć można pierwszy niezależny sondaż "Tygodnika Solidarność", jaki przeprowadzono na próbie 900 członków związku. Wynikało z niego, że wówczas zaufanie do NSZZ Solidarność deklarowało 95 proc. badanych, do Kościoła katolickiego 93 proc., wojska 68, sejmu 50, NIK-u 35, sądu 28, milicji, ZSL, związków branżowych - 22 proc. i do PZPR 7 proc.
Jak z tego wynika, zaufanie do niektórych organów państwowych i instytucji było bardzo wysokie i obecnie niektórzy chcieliby uzyskać podobne oceny.
Wybrał Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska