„Gazeta Chojeńska” numer 40 z dnia 4.10.2005
Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.

Jerzy się jeży

Znany naszym czytelnikom autor fraszek i aforyzmów Jerzy Grodek wydał właśnie czwarty już tomik. Nosi tytuł "Jerzy, który się jeży" i ukazał się nakładem wydawnictwa "Pro Libris" w Zielonej Górze. Zawiera utwory, które publikujemy od kilku tygodni na naszych łamach.

Autor urodził się w 1959 r. w Gorzowie, gdzie dorastał i mieszkał przez ćwierć wieku. Od 1985 r. mieszka na stałe w Niemczech, w przygranicznym Wriezen. Jest animatorem polsko-niemieckiego życia kulturalnego, instruktorem szachowym i organizatorem turniejów w tej dyscyplinie. Dzięki niemu każdego roku we Wriezen odbywają się międzynarodowe turnieje w paleniu fajki. Wiele jego aforyzmów tłumaczono na niemiecki i ukazało się tam w wydaniach zbiorowych.
Twórcy fraszek i aforyzmów są mistrzami najkrótszej z możliwych formy literackiej. Czy mają dlatego ułatwione zadanie? Wręcz przeciwnie. Na przykład na temat upływu czasu i przemijania powstają opasłe tomy, rozprawy, których autorzy mogą podpierać się tysiącami słów. A Jurek potrafi istotę sprawy zawrzeć w zaledwie dwóch, jak w zatytułowanej "Człowiek" fraszce: Ofiara zegara!
W jego twórczości widać wyraźnie dwa nurty i jednocześnie dwie pasje: relacje międzyludzkie (z akcentem na damsko-męskie) i polityka. Fraszki z tego drugiego działu odzwierciedlają polskie aktualne problemy z życiem publicznym. Na przykład: Jakże szybko ucichły oklaski, gdy opadły wyborcze maski. Albo: Niejeden dziś ma "gorączkę", jak zachować czystą rączkę. Czy: Ciągłe karmienie złą przeszłością może przyszłości stanąć kością. Jest nawet fraszka na Wildsteina: Ten to poswata nawet ofiarę i kata!
(rr)