Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 9 z dnia 28.02.2006

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Padłe ptaki w Schwedt
Laguna w dużych tarapatach
Nie mógł żyć bez piłki
Odważne decyzje w Mieszkowicach
Dobry pomysł w Gryfinie
Kto się w Cedyni wstydzi i kogo?
Popijali bałabasem
Trzy lata współpracy i kolejny dobry start Zielonych
Podwójny jubileusz Odry Chojna (4)

Padłe ptaki w Schwedt

Gdy tydzień temu pisaliśmy "Ptasia grypa tuż za miedzą", nie przypuszczaliśmy, że tak szybko tytuł ten trzeba będzie traktować bardzo dosłownie. W sobotę dwa padłe na tę chorobę ptaki znaleziono w Schwedt - 3 km od granicy i 12 km od Chojny. Dziką kaczkę wykryto na terenie petrochemii, a łabędzia w pobliskim Vierraden. Wojewoda zachodniopomorski Robert Krupowicz zwrócił się do MSW o zamknięcie przejścia granicznego w Krajniku Dolnym, ale w niedzielę, po konsultacjach ze stroną niemiecką, wycofał się z tego. Premier Brandenburgii Matthias Platzeck przekonuje, że zastosowane środki są wystarczające: wokół Schwedt utworzono trzykilometrową strefę ochronną i dziesięciokilometrową strefę nadzoru, która rozciąga się także na Polskę (strefą objęto Krajnik Dolny i Górny, Zatoń Dolną, Raduń, Ognicę, Grabowo i Piasek). Na przejściu granicznym w Krajniku Dln. rozłożono maty dezynfekujące.
W najbliższych miejscowościach po polskiej stronie służby weterynaryjne sprawdzały, czy przestrzegany jest obowiązek trzymania drobiu w zamknięciu. W sobotę skontrolowano 106 gospodarstw, nazajutrz akcję kontynuowano.

Czy te sfotografowane przez nas w ub. tygodniu koło Chojny łabędzie też zachorują?
Już wcześniej wojewoda wystosował apel do mieszkańców całego województwa. Czytamy w nim m.in.: "Choroba przenoszona jest głównie przez dzikie ptactwo, a śmiertelnie atakuje kury, indyki, gęsi, kaczki, przepiórki i strusie. Dla ludzi, którzy nie mieli bezpośredniego kontaktu z zakażonymi ptakami, wirus nie jest groźny. Znajdując martwego ptaka - nie dotykać go, natychmiast powiadomić pracowników urzędu gminy, straż miejską lub policję. Obowiązek uprzątnięcia zwłok należy do służb gminnych. Bezwzględnie unikać kontaktu z ptasimi odchodami, szczególnie ptactwa dzikiego, a także z ich krwią bądź innymi wydzielinami. Drób przeznaczony do spożycia piec lub gotować. Temperatura 70 stopni C zabija wirusa. Przestrzegać podstawowych zasad higieny osobistej. Będąc hodowcą drobiu, należy pamiętać, że ptaki zakażone wirusem są osowiałe, mają duszności, kichają, mają opuchnięte zatoki podoczodołowe, zasinione grzebienie i dzwonki oraz biegunkę, a także przestają nieść jaja. Po stwierdzeniu takich objawów lub w przypadku padania ptactwa, nie dopuszczać nikogo do gospodarstwa i natychmiast powiadomić pracowników urzędu gminy lub lekarza weterynarii".
W przypadku, gdy lekarz weterynarii nakaże wybić zarażone stado drobiu, jego właściciel otrzyma odszkodowanie z budżetu państwa za ptaki zabite oraz zapomogę za padłe - ale tylko wówczas, gdy wcześniej zastosował się do wszystkich zaleceń.

W poniedziałek po południu przejście w Krajniku wizytował premier Kazimierz Marcinkiewicz. Następnie w Szczecinie spotkał się m.in. z wojewodami: zachodniopomorskim i lubuskim, głównym lekarzem weterynarii, głównym inspektorem sanitarnym, szefem Obrony Cywilnej.
(rr, fot. tw)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska