Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 11 z dnia 14.03.2006

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Szpital w Gryfinie: prywatyzacja albo krach
Przyjazny urząd w Baniach
Czy statystyki są prawdziwe?
To nie służy patriotyzmowi
Trzy projekty pomnika
Gmina to nie folwark
Lotnisko z wiatrakami w tle
Gimnastyka i balet
Podwójny jubileusz Odry Chojna (5)

Gimnastyka i balet

Jak zapowiadaliśmy tydzień temu, dziś obszerniejsza relacja z mistrzostw województwa zachodniopomorskiego w gimnastyce artystycznej, które odbyły się w Gryfinie 4-5 marca w sali gimnastycznej gimnazjum.

Aleksandra Kubiak
Gimnastyka artystyczna jest sportem bardzo trudnym, niezwykle pracochłonnym (trenuje się po 3-4 godziny dziennie) i często bardzo niewdzięcznym. Niekiedy mały pech, niewielka trema na ważnych zawodach - i lata pracy idą na marne. Zamiast upragnionego medalu przynoszącego sławę i zadowolenie - łzy, rozgoryczenie i poczucie wielkiej niesprawiedliwości. To obrazki, które często oglądamy podczas zawodów dużej rangi.
Żeby w gimnastyce artystycznej dojść na wyżyny, trzeba zaczynać bardzo wcześnie - zazwyczaj w wieku 5-6 lat. W Gryfinie najmłodsza zawodniczka miejscowego Hermesa Justynka Wójcikowska miała 6 lat i w kategorii dzieci (8-9 lat) zajęła 10. miejsce na 15 startujących. Dla niej przerzut w przód czy w tył sprawia tyle trudności, co dla zwykłego śmiertelnika podrapanie się za uchem. W klasie II i I, gdzie ćwiczą 12- czy 15-latki, robi się cuda z przyborami. Oczywiście to wszystko trzeba zgrać z muzyką, "wypieścić" każdy szczegół choreograficzny - i to dla każdego przyboru oddzielnie (skakanka, obręcz, maczuga, wstążka). Aż strach pomyśleć, ile zawodniczka i trenerka (trenerów nie widziałem) musi się napracować.
Gryfińscy organizatorzy tak dużej, maratońskiej imprezy wywiązali się ze swej powinności wzorowo. Gospodarzem z prawdziwego zdarzenia był kierownik sekcji gimnastyki artystycznej Dariusz Żołnowski, a sędzią głównym trenerka Hermesa Olena Turkina. Impreza przebiegała bardzo sprawnie. Była właściwa oprawa, szybka informacja (spiker Leopold Kemmling), a organizatorzy pobili chyba rekord świata w sprawności działania, gdy po 15 minutach od zakończenia ćwiczeń odbyła się dekoracja wszystkich grup i ukazał się końcowy komunikat.

Poniżej medalistki we wszystkich kategoriach.
Dzieci: 1. Marta Stanek; 2. Kamila Armonajtis; 3. Agata Białkowska - wszystkie UKS Błękitna Szczecin.
Klasa młodzieżowa: 1. Marina Milona - Kusy Szczecin; 2. Marta Nowicka; 3. Julia Iwanciw (obie UKS Błękitna)
Klasa III: 1. Aleksandra Kubiak - Hermes Gryfino; 2. Noemi Hańczyk - Kusy Szczecin; 3. Alicja Florek - Hermes
Klasa II. 1. Aleksandra Metza; 2. Rita Antoszewska; 3. Klaudia Chmielecka - wszystkie MKS Kusy
Klasa I. 1. Agata Tworek - Kusy; 2. Katarzyna Żołnowska - Hermes; 3. Wiktoria Czyżowicz - Kusy
Klasa mistrzowska: 1. Ewa Modzelewska; 2. Agnieszka Nizińska, 3. Małgorzata Woroniak (wszystkie Kusy Szczecin).

Katarzyna Żołnowska
Indywidualnością zawodów była Aleksandra Metza - ubiegłoroczna złota medalistka Olimpiady Młodzieży, która wygrała w kl. II z olbrzymią przewagą ponad 9 pkt. Ola ćwiczyła prawie bezbłędnie i sędziny odejmowały punkciki tylko za drobne uchybienia. Bardzo ładnie zaprezentowały się także medalistki z Gryfina. Najlepsza obecnie gimnastyczka Hermesa - Katarzyna Żołnowska była najmłodszą ze startujących w klasie I (1993 r.) i ma jeszcze 2 lata na starty w kategorii juniorki. Kasia jest bardzo dynamiczna i ćwiczy z ogromną werwą.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska