„Gazeta Chojeńska” numer 12 z dnia 21.03.2006
Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.

Projekt pomnika wybrany, przewodniczący nie chce rozmawiać

Przewodniczący Szeremeta / nie chce rozmawiać o pomniku

13 marca sąd konkursowy w Chojnie wybrał jeden z trzech zgłoszonych na konkurs projektów pomnika Jana Pawła II. Wygrał projekt nr 2 autorstwa zespołu z Goleniowa pod kier. Leszka Soroczyńskiego. Zyskał on najwięcej podpisów mieszkańców.
Poproszony przez nas o informację przewodniczący sądu konkursowego Mikołaj Szeremeta powiedział, że następnym krokiem będą negocjacje z projektantem. Jeśli nie dojdzie do porozumienia i podpisania umowy, to wówczas wybrany zostanie projekt, który znalazł się na drugim miejscu pod względem liczby podpisów, a jego autorem jest Czesław Dźwigaj z Krakowa. W sumie pod wszystkimi projektami swe podpisy złożyło (do 9 marca) zaledwie kilkadziesiąt osób.
Przypomnijmy, że w skład sądu konkursowego oprócz radnego Szeremety wchodzą: ks. Antoni Chodakowski - wiceprzewodniczący, zastępca burmistrza Barbara Rawecka - sekretarz, radny Leszek Stefański, a także wojewódzki konserwator zabytków Ewa Stanecka, architekt Małgorzata Hasse, burmistrz Wojciech Konarski, dwaj przedsiębiorcy: Janusz Nazimek i Wincenty Rzeczycki oraz Kazimierz Stranc.

Zespół L. Soroczyńskiego startował w ub. roku w konkursie na pomnik Jana Pawła II w Stargardzie i 5 października zajął tam III miejsce, zdobywając nagrodę w wysokości 3,5 tys. zł. Stargardzki projekt (z lewej) jest niemal identyczny z tym, który wygrał w Chojnie (na zdj. z prawej).

Do przewodniczącego Szeremety zwróciliśmy się z prośbą o dłuższą rozmowę w sprawie pomnika, chcąc omówić i wyjaśnić Państwu wszystkie kontrowersje związane z koncepcją postawienia monumentu. Niestety, M. Szeremeta odmówił nam rozmowy na ten temat. Wielka szkoda, zwłaszcza że w toczącej się od września dyskusji nad pomnikiem jak dotąd nie chcieli wypowiadać się pomysłodawcy i organizatorzy tego przedsięwzięcia (poza Kazimierzem Strancem). Tym samym mieszkańcy stracili szansę na poznanie za naszym pośrednictwem ich argumentów, a zwłaszcza odpowiedzi na zarzuty i wątpliwości zgłaszane wiele osób i środowisk. A przecież dyskusja i konfrontacja rzeczowych argumentów jest najlepszą metodą osiągania porozumienia.
Sprawa nabiera specjalnego znaczenia, biorąc pod uwagę fakt, że członkami sądu konkursowego - oprócz radnego Szeremety - są także m.in. burmistrz Wojciech Konarski, jego zastępca Barbara Rawecka i ks. Antoni Chodakowski. Czy należy rozumieć, że stanowisko przewodniczącego jest odzwierciedleniem poglądów wszystkich tych osób w kwestii dialogu z mieszkańcami i wysłuchania ich opinii?
Robert Ryss