„Gazeta Chojeńska” numer 20 z dnia 16.05.2006
Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.

Trzcińsko Zdrój:
Sposób na nudę

Uczestnicy moryńskiego projektu

W Moryniu realizowany jest ciekawy projekt z myślą o młodzieży gimnazjalnej i szkół ponadgimnazjalnych. Wniosek o grant do II Regionalnego Konkursu "Równać szanse 2005" złożony został przez Stowarzyszenie Przyjaciół Morynia i Jeziora Morzycko. Osobą odpowiedzialną za jego realizację jest pracujący w Miejskim Ośrodku Kultury Sławomir Jasek. Stowarzyszenie otrzymało grant w wysokości 7 tys. zł, a 3 tys. stanowi wkład własny. Za otrzymaną dotację grupa młodzieży (około 25 osób) będzie, a właściwie już wykonuje szereg działań związanych z historią i obecną sytuacją swego miasta. Projekt nosi nazwę "Nasze miasto wczoraj i dziś".

Pierwsza grupa młodzieży ma za zadanie sporządzić dokumentację fotograficzną dzisiejszego Morynia. Następna zbiera materiały archiwalne o mieście (przedwojenne fotografie, pocztówki, dokumenty). Trzeci zespół gromadzi materiały obrazujące Moryń powojenny i zmiany, jakie w nim zaszły. Czwarta grupa opracowuje historię miasta na podstawie materiałów źródłowych. Zajmuje się m.in. odtworzeniem życiorysów znanych osób związanych z Moryniem. Głównym efektem pracy wszystkich zespołów ma być specjalna wystawa w Miejskiej Bibliotece Publicznej. Otwarcie przewiduje się 5 czerwca. Ważnym punktem będzie wykład archeologa na temat średniowiecznego układu urbanistycznego miasta. Trwałym śladem po projekcie będą pocztówki z widokami Morynia (6 wzorów) w nakładzie po 500 egzemplarzy. Projekty graficzne będzie przygotowywała młodzież, wykorzystując wcześniej zebrane materiały. Ponieważ przy wielu czynnościach potrzebny jest cyfrowy aparat fotograficzny, w projekcie uwzględniono jego zakup. Przewidziano także inne materialne wydatki, np. zakup ram wystawienniczych.

W tytule napisałem, że jest to sposób na nudę. Rzeczywiście, to bardzo dobry sposób na znalezienie ciekawego, a nawet pasjonującego zajęcia dla młodzieży. Pomysłodawcom należą się słowa uznania. Za stosunkowo niewielkie pieniądze można dużo zrobić. Młodzi ludzie w sposób nieszablonowy poznawać będą historię miasta, zabytki, jego rozwój. Mają szansę stać się rzeczywistymi odkrywcami i twórcami nowej historii. Zetkną się z ciekawymi ludźmi, którzy zapisali się w moryńskich kronikach. Przy okazji zapewne wiele się nauczą. To dla nich ciekawe doświadczenie i duże przeżycie.
O projekcie napiszemy także przy okazji otwarcia wystawy.
Tadeusz Wójcik