Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 26 z dnia 27.06.2006

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Upragnione złoto
Wykorzystać walory
I wtedy nas wywieźli - w Angermünde
Odra - nasza nieznana sąsiadka
Sielawa, sumy i pomost
Pomocne dłonie i dobre serca
Sport

Pomocne dłonie i dobre serca

- Gdy dwa lata temu zakładałam w szkole sekcję charytatywna, to zgłosiło się tyle dzieci, że ciężko mi było tak dużą grupę opanować. Przez rok miałam 84 dzieciaki i ze względów organizacyjnych już w roku następnym ograniczyliśmy liczbę osób - po trzy z każdej klasy. Zrobiliśmy to przy okazji wyborów klasowych do samorządu uczniowskiego.

Rozmowa z Wiesławą Koladyńską - nauczycielką historii, opiekunką sekcji charytatywnej w Szkole Podstawowej w Chojnie. W tym roku sekcja została uhonorowana jedną z głównych nagród w prestiżowym konkursie "Od wakacji do wakacji", organizowanym przez "Kurier Szczeciński".

"Gazeta Chojeńska": - Skąd pomysł, żeby w szkole powołać sekcję charytatywną?
Wiesława Koladyńska: - Jesteśmy stosunkowo dużą szkołą i istnieje potrzeba rozwijania aktywności w różnych dziedzinach. Ja akurat zgodziłam się na prowadzenie sekcji charytatywnej, bo zawsze lubiłam angażować się w takie działania. Nazwaliśmy naszą sekcję "Pomocna dłoń". Skupia ona dzieci starsze, począwszy od kl. IV.
- Słyszeliśmy o różnych waszych akcjach, a ostatnio o nagrodzie od "Kuriera Szczecińskiego". Proszę nam przybliżyć waszą działalność.
- Mamy całoroczny plan z rozpisaniem na poszczególne miesiące i proszę mi wierzyć, że robimy to z nawiązką. Dzieci są tak aktywne, mają tyle pomysłów, inwencji, że znacznie wykraczamy poza wcześniej zaplanowane ramy. Nieraz mnie zaskakują przychodząc z jakimś pomysłem. Jestem pełna podziwu. Przybliżę tylko niektóre tegoroczne akcje, bo w roku poprzednim było podobnie. We wrześniu w porozumieniu z Fundacją na rzecz Osób Niewidomych i Niepełnosprawnych "Pomóż i Ty" zbieraliśmy pieniądze na wsparcie pokrzywdzonych przez los dzieci. Zorganizowaliśmy także zabawę integracyjną dla klas IV, przeznaczając zysk ze sklepiku na sekcję. W październiku włączyliśmy się do zbiórki pieniędzy na papieski fundusz stypendialny "Dzieło Tysiąclecia". W listopadzie uczestniczyliśmy w ogólnopolskiej akcji "Góra grosza", zbierając niebagatelną sumę 427 zł i 59 gr. W grudniu zbieraliśmy środki czystości dla Domu Dziecka w Trzcińsku Zdroju, potem zorganizowaliśmy kiermasz misyjny na szczepionki dla dzieci afrykańskich, przekazując ponad 180 zł. W styczniu jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy - tam nasza sekcja zebrała około 300 zł. W lutym mieliśmy aż trzy akcje: sprzedaż pączków w Tłusty Czwartek na cele sekcji, sprzedaż kartek walentynkowych oraz zbiórkę na pomoc ofiarom katastrofy budowlanej w Katowicach. Zebraliśmy 427 zł. Dzieci same przyszły z tym pomysłem, podobnie jak rok temu po tsunami w Azji. W marcu zakupiliśmy dla szkolnego kółka rowerowego rower za 350 zł. Jest on przydatny zdającym egzamin na kartę rowerową oraz uczestnikom konkursu ruchu drogowego. Dodam tylko, że sekcja sama decyduje, na co mamy przeznaczyć pieniądze. Do końca roku zorganizowaliśmy jeszcze kilka podobnych imprez, uczestnicząc m.in. w Dniu Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną w ŚDS na Lotnisku. Poszliśmy tam z tortem i przekazaliśmy 200 zł na turnus rehabilitacyjny. Zupełnie odrębna sprawa, która wyszła spontanicznie - to pomoc dla Dawidka Linkiewicza (jest w śpiączce - informacja była w gazecie). To nasz uczeń w klasie IV c. Dzieci spontanicznie i z wielką ochotą włączyły się do pomocy. W sumie zorganizowaliśmy cztery imprezy charytatywne: "Góra złotówek dla Dawidka", kiermasz kartek świątecznych, dyskotekę dochodową oraz koncert charytatywny z udziałem większego środowiska chojeńskiego (nauczyciele muzyki, Centrum Kultury, miejscowi artyści). W sumie z tych imprez zebraliśmy ponad 2300 zł. Obecnie te pieniądze przekazaliśmy fundacji "Zdążyć z pomocą" z dopiskiem, że są one dla Dawida Linkiewicza.
- Skąd dowiedzieliście się o konkursie "Kuriera Szczecińskiego"?
- To też wyszło od dzieci. Przeczytały i zapytały, czy mogłyby wziąć udział. Trzeba zaznaczyć, że nie był to konkurs przeznaczony dla organizacji charytatywnych, lecz o wiele szerszej formule (sponsorowany przez PKO BP konkurs "Od wakacji do wakacji" przeznaczony jest dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych, honorując działania na rzecz lokalnego środowiska - przyp. red.). Jednak dzieci chciały podzielić się tym, co robią. Opisały swoje działania i wysłały do redakcji. Dostaliśmy potem zaproszenie do Łobza na podsumowanie konkursu. Do końca nie wiedzieliśmy, czy otrzymamy jakąś nagrodę lub wyróżnienie. Jak widać, dostrzeżono nasze inicjatywy, a nagroda była dla nas miłym zaskoczeniem. Kamera cyfrowa, którą dostaliśmy, będzie bardzo przydatna, bo szkoła nie miała takiego sprzętu, a jest cała masa imprez, które dokumentujemy. Otrzymaliśmy także cenny historyczny album o Szczecinie, a szóstka dzieci, która była w Łobzie - pamiątkowe gadżety.
Rozm. i fot. Tadeusz Wójcik

Jako opiekunka sekcji za pośrednictwem "Gazety Chojeńskiej" chcę przekazać podziękowania dla CK w Chojnie, CK w Trzcińsku Zdroju (Pawła Dunowskiego i Marty Krzemińskiej), nauczycielom muzyki: Bożenie Pytlowskiej i Barbarze Andrzejczyk oraz przede wszystkim rodzicom za pomoc i wspieranie naszych działań.
Wiesława Koladyńska

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska