Dolina Miłości opisana

"Spacerem po Dolinie Miłości" - to tytuł 80-stronicowego, bogato ilustrowanego wydawnictwa, które ukazało się niedawno. Wydawcą jest Federacja Zielonych "Gaja" w Szczecinie, będąca autorem i realizatorem projektu rewitalizacji tego malowniczego miejsca pod Zatonią Dolną. Partnerami są urzędy miejskie w Chojnie i Schwedt. Do tej pory udało się m.in. w dolinie odkrzaczyć ścieżki, oczyścić pamiątkowe kamienie, ustawić kilkanaście tablic kierunkowych, ławki, dwie wiaty ze stołami, dwie altany, kładkę nad strumykiem. Przy pracach tych znalazło zatrudnienie 13 okolicznych mieszkańców.
W folderze są informacje o historii i przyrodzie doliny oraz charakterystyka postaci upamiętnionych kamieniami. Federacja opisuje też swą przygodę z tym miejscem. Wcześniej w ramach projektu wydrukowano 18 tys. ulotek po polsku i niemiecku.
Pewien cień na dzieło rewitalizacji rzuca szwankująca współpraca z partnerami niemieckimi. Sygnały na ten temat pojawiły się m.in. na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Chojnie, a wcześniej na naszych łamach. Wygląda na to, że niedostateczna jest koordynacja: strona niemiecka, która dwa lata temu była inicjatorem całego przedsięwzięcia, występuje z pewnymi pomysłami, na które nie godzą się Polacy. Dobrym polem porozumienia powinno być zarejestrowane pod koniec 2004 r. Towarzystwo na rzecz Rozwoju Doliny Miłości w Zatoni Dolnej, zwłaszcza że w polsko-niemieckim zarządzie są m.in. sołtys Zatoni Ryszard Matecki i jego adwersarz Gwidon Kuffel ze Schwedt.
(rr)