Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 30 z dnia 25.07.2006

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
700-letnie dziedzictwo Morynia
Matury w powiecie
Między kim mamy wybierać?!
Program Jarmarku Moryńskiego
Co na to radni?
Błąd, nie przestępstwo
Każdy lot jest inny
Sport

Matury w powiecie

W tym roku w naszym powiecie do matury przystąpiło 635 uczniów. Egzamin zdało 447, czyli 70,4 procent. Niedawno otrzymaliśmy szczegółowy raport, opracowany przez Wydział Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki starostwa w Gryfinie, analizujący wyniki poszczególnych szkół i przedmiotów. Raport jest bardzo obszerny, uwzględniający wiele czynników, w tym np. bazę wyjściową uczniów, czyli wyniki egzaminu gimnazjalnego sprzed 3 lat dzisiejszych maturzystów. Zapewne taka pogłębiona analiza będzie doskonałym materiałem dla szkół. Pokusa mechanicznych uproszczeń, opierających się na suchej statystyce, jest wielce niesprawiedliwa i to przede wszystkim mieli na uwadze autorzy raportu, za co należą im się duże słowa uznania. Nasze zestawienie, zaczerpnięte z przysłanego nam materiału, zapewne nie spełnia wspomnianych kryteriów, bo prasowe ograniczenia nie pozwalają na prezentację tak szczegółowych treści. Zwróciliśmy jednak uwagę na pewne aspekty, bo nieraz wnioski nasuwają się same.
Oto tabela obrazująca wyniki zdanych matur w 2006 roku z uwzględnieniem (dla porównania) wskaźnika ogólnopolskiego dla danego typu szkoły.

Procentowe wyniki zdanych matur w 2006 r. w szkołach powiatu gryfińskiego

                       
                                                     Odsetek       
                                          Liczba     uczniów,      Wskaźnik
         Szkoła                           zdających  którzy zdali  ogólnopolski
ZSP 1 Chojna - liceum ogólnokształcące      152       84,20%        89,60%
ZSP 1 Chojna - liceum profilowane            26       65,00%        62,00%
ZSP 1 Gryfino - liceum ogólnokształcące     101       82,10%        89,60%
ZSP 1 Gryfino - liceum profilowane           68       66,10%        62,00%
ZSP 2 Chojna - liceum profilowane            17       35,30%        62,00%
ZSP 2 Chojna - technikum                     34       64,00%        65,80%
ZSP 2 Gryfino - liceum ogólnokształcące      49       76,00%        89,60%
ZSP 2 Gryfino - liceum profilowane           36       72,20%        62,00%
ZSP 2 Gryfino - technikum ekonomiczne        29       93,00%        65,80%
ZSP 2 Gryfino - technikum zawodowo-handlowe  24       46,00%        65,80%
ZSP Mieszkowice - liceum ogólnokształcące    35       77,14%        89,60%
ZSP Mieszkowice - liceum profilowane         21        9,05%        62,00%
ZSP Mieszkowice - technikum agrobiznesu      23       30,40% 	    65,80%
ZSP Mieszkowice - techn. żywienia 
                  i gosp. domowego           20       45,00%        65,80%
Już pobieżna analiza daje dużo do myślenia. Rozrzut zdawalności był ogromny: od 93 proc. w technikum ekonomicznym w Gryfinie do zaledwie 9 proc. w liceum profilowanym w Mieszkowicach, a więc dziesięciokrotna różnica.
Z wyników w naszym powiecie nie możemy być zadowoleni, ale tego się można było spodziewać. Przecież maturzyści nie spadli z księżyca, tylko wcześniej byli absolwentami bardzo słabych podstawówek i bardzo słabych gimnazjów. Należy przypomnieć, że przed 3 laty w testach szkoły naszego powiatu wypadły słabiutko. Po analizie wyników poszczególnych typów szkół wyraźnie widać, że możliwości manewru z uczniem słabym i zaniedbanym są bardzo ograniczone. Gdy się natomiast dostaje dobrego i odpowiednio umotywowanego, to już nieraz trudno go zepsuć. Przykładem mogą być wyniki w ZSP 2 w Gryfinie, gdzie w technikum ekonomicznym zdało aż 93 proc. uczniów, a w tej samej szkole w technikum zawodowo-handlowym tylko 46 proc. Zapewne tajemnica tkwi w naborze, bo do popularnego ekonomika idą dobrzy uczniowie z uzdolnieniami do przedmiotów ścisłych. Powyższą tezę potwierdza też fakt gigantycznych kłopotów szkoły w Mieszkowicach, która od paru lat ma duże problemy z naborem i wyniki z matur są tragiczne, nawet na tle powiatowych zestawień. Dla tej szkoły wybiła godzina prawdy. Tak dalej być nie może.
Tadeusz Wójcik

Jałmużna Giertycha
Nie ustaje dyskusja na temat kuriozalnej decyzji ministra edukacji Romana Giertycha o amnestii dla maturzystów, którzy z jednego przedmiotu nie uzyskali wymaganej liczby punktów.
Minister zdążył już podczas swego krótkiego urzędowania wypowiedzieć i zrobić parę głupstw, ale to pociągnięcie jest wprost genialne. Mówiąc językiem sportowym, zmienił zasady gry już po zakończonym meczu. Żeby wszyscy się cieszyli, to ogłosił, że nie będzie przegranych - tylko sami wygrani. Wiadomo jednak, że jest to wielkie oszustwo, bo matura to też rodzaj rywalizacji, gdzie postawiono poprzeczkę, którą trzeba było przeskoczyć. Nie można zrównać tych, którzy tę przeszkodę pokonali, z tymi, którzy nie dali rady. To tak, jakby podczas wyprawy wysokogórskiej zaliczyć zdobycie szczytu również tym, którzy ze wspinaczki zrezygnowali.
Niektórzy mówią, że minister zyska przychylność 50 tysięcy maturzystów, którym nie zamknął drogi na studia. A czy ktoś obliczył, jaka ilość uczniów przyjęła tę wiadomość z pogardą? Przed paroma dniami rozmawiałem z ojcem jednego z maturzystów - bardzo dobrego ucznia, który oświadczył, że to był cios poniżej pasa dla wszystkich, którzy naukę traktowali poważnie. Ręce opadają. Wicepremier Giertych, chcąc przypodobać się młodzieży, postąpił jak niewydarzony nauczyciel, który nie mogąc sobie zapewnić dyscypliny na lekcji, mówi: "Bądźcie cicho, to was 10 minut przed dzwonkiem zwolnię".
W polskiej szkole od dłuższego czasu mówi się o przywróceniu normalności, wprowadzeniu czystych reguł gry, walce z nieuczciwością, sprawiedliwej ocenie itp. Jak teraz te zasady wdrażać w życie, gdy sam minister wyciął taki numer?
Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska