Stacji w parku nie będzie
Lokalizacje stacji paliw w przygranicznym Krajniku Dolnym od lat są jednym z najgorętszych tematów w okolicy. W poprzedniej kadencji burmistrz Wojciech Konarski nie zgodził się na budowę takiego obiektu na prywatnym terenie, a za lepsze rozwiązanie uznał lokalizację na działce wydzielonej z gminnego targowiska. Jednak obecnie sprawa stała się nieaktualna i to wcale nie dlatego, że w Chojnie zmieniła się władza. 6 grudnia wojewoda stwierdził, że dyrekcja Parków Krajobrazowych Doliny Dolnej Odry naruszyła prawo, pozytywnie opiniując budowę stacji paliw na należącym do gminy gruncie. Parki szybko uznały swój błąd i wystąpiły już do ministra środowiska o uchylenie własnego postanowienia.
Jak powiedziała nam dyrektor PKDDO Blandyna Migdalska, błędnie potraktowano te działki jako leżące w otulinie parku, a w rzeczywistości leżą one w samym parku. - To był nasz kiks. Ogromnie mi przykro, że tak to wyszło - mówi dyr. Migdalska.
Zgodnie z przepisami, stacji paliw nie można budować w granicach parku krajobrazowego, można natomiast w jego otulinie.
(rr)