Dolna Odra i przywileje

Prezes z Chojny
W sobotę nowym szefem (prezesem zarządu) Zespołu Elektrowni Dolna Odra został pochodzący z Chojny Jerzy Kondratowicz. Wyboru dokonała rada nadzorcza. Dotąd był on dyrektorem ds. technicznych. Pełniący ostatnio funkcję tymczasowego prezesa Mieczysław Sawaryn z Gryfina został członkiem zarządu. Jego kandydaturę popierały związki zawodowe. Brakującego trzeciego członka zarządu rada nadzorcza wybierze w późniejszym terminie.
(tw)

"Order Lenina I klasy"
Uważam, że artykuł "Order Lenina I klasy" ("GCh" nr 3) i tytuł jest po prostu głupi. Jestem pracownikiem Dolnej Odry i sądzę, że redaktor Wójcik mógł po prostu kopnąć się do elektrowni i zasięgnąć informacji u źródła, a nie cytować bezkrytycznie "doniesienia prasowe". Uważam, że te "cymesy" to żadna ekstrema. Podobne lub większe już w Polsce były i będą, ale to było za miedzą lub jeszcze dalej, to nie bolało, ale żeby swoi, tuż pod bokiem? A ja (red. Wójcik) nic z tego nie mam??? Proponuję zwrócić się do red. naczelnego o wzrost "socjału", wskazując, że skoro Dolna Odra może... (Jeśli p. Ryss ma stosowną kasę...).
Bo elektrownia to wszystko płaci z własnej kieszeni! W elektrowni jest przychodnia lekarska, więc opieka lekarska (nie cał-kiem bezpłatna) jest już od dawna. Czyżby przez p. Wójcika odezwało się "polskie piekiełko"? Skoro ja mam źle, to dlaczego ktoś inny ma mieć lepiej?
Szczyty ignorancji tego artykułu to fragment: "A co będzie, gdy dojdzie do modernizacji zakładu? Gdy wejdą nowe technologie? Czy ci z nadwyżki będą rzucać węgiel do kotłów?". Elektrownia od kilku lat już się modernizuje (np. bardzo kosztowna instalacja odsiarczania spalin - z WŁASNYCH ŚRODKÓW, mimo że jest firmą państwową). Więcej pod adresem http://www.dolnaodra.com.pl. Tak trudno sprawdzić? Już mamy nowe technologie, dzięki którym bloki energetyczne są sprawniejsze i wydajniejsze. A ludzi szuflujących węgiel to ja nie widziałem, chyba że red. Wójcik zgłosi się na ochotnika.
Jeszcze na koniec dodam, że chcąca kupić Dolną Odrę hiszpańska firma Endesa proponowała znacznie większe profity, ale na szczęście dla red. Wójcika i jego wrażliwego serca Skarb Państwa nie wyraził na to zgody, chcąc zachować pełną kontrolę nad elektrownią.
Obłudna troska red. Wójcika o gryfińskie pielęgniarki to drugie dno wspomnianego artykułu. Elektrownia i jej pracownicy zawsze troszczyli się o pobliski szpital w Nowym Czarnowie, bo to przecież ludzie tacy jak my. I redaktor Wójcik też.
Zastanawiam się, czy red. Wójcika nie uraził najbardziej fakt nabywania przez elektrownię "gryfińskie prasy". Chodzi o "7 Dni Gryfina" (dwie strony w każdym numerze o sprawach elektrowni). Czemu nie "Gazeta Chojeńska"? No właśnie, dlaczego?
A propos socjalizmu... Proponuję popytać o to przechodniów. Zdziwiłby się pan, jak wielu z nich tęskni za socjalizmem, może nie używając wprost tego słowa.
(nazwisko i adres do wiadomości redakcji)

Szanowny Panie!
Niczego Panu nie zazdroszczę, nawet tej błyskotliwej inteligencji - chociaż przyznam, że raz Pana zawiodła, gdy nie potrafił Pan zrozumieć niezbyt wyrafinowanego sarkazmu o wrzucaniu szuflami miału węglowego do pieca. Czyżby Pan sądził, że takie mam wyobrażenie o waszej technologii? Ja tylko chciałem zasygnalizować, że mamy jeszcze w Polsce skanseny branżowych przywilejów, które nijak nie pasują do rzeczywistości. Zawsze byłem krytycznie nastawiony do podobnych dziwolągów, niezależnie gdzie one występowały. Teraz padło na wasz zakład. Chociaż byłem nauczycielem, kilkakrotnie pisałem o archaicznych zapisach Karty Nauczyciela. Pan natomiast uważa, że wszystko jest w porządku i te "deputaty" należą się wam do końca świata i jeden dzień dłużej. Pisze Pan: "Elektrownia to wszystko płaci z własnej kieszeni". Ja jeszcze dodałbym: "a wam, frajerom doliczamy to do cen energii elektrycznej, którą my mamy prawie za darmo". Teraz wszystko się zgadza.
Pozdrawiam - Tadeusz Wójcik

PS. Odnosząc się do wątku gryfińskich pielęgniarek, należy przypomnieć, że wkrótce szpital będzie prawdopodobnie prywatyzowany. Co panie otrzymają w pakiecie w ramach rekompensaty za...? Może po pięć strzykawek i parę podpasek higienicznych?