Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 10 z dnia 06.03.2007

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
SP w Klępiczu do likwidacji
Niepokój w szkołach
Kolejne zmiany w starostwie
Przemeblowanie w SLD
Służebny czy służalczy?
Wspominki o Marcelim Szablewskim
Dawny kurort borowinowy w Trzcińsku Zdroju (2)
Stare w nowym - nowe w starym

Dawny kurort borowinowy w Trzcińsku Zdroju (2)

Od 1907 r. Trzcińsko jako jedyne w Nowej Marchii otrzymuje pozwolenie używania w nazwie miasta słowa "Zdrój" (Bad) - Trzcińsko Zdrój (Bad Schönfließ). W 1909 r. ukształtowało się zrzeszenie zdrojowe, które najpierw wydzierżawiło uzdrowisko, a potem kupiło. Należeli do niego m.in.: dr Nicks, dr Scheffler, Neubauer, Busse, Billerbeck, Streichan, Muhlert, dr Berkner i Gerbsch, który objął także administrację.

Front budynku uzdrowiska w 1938 r.
Lata przeminęły, nadeszły chwile I wojny, które jednak ominęły zdroje, nie wyrządzając żadnych szkód, a zakład był bardzo użyteczny dla rannych przy rekonwalescencji, przywracając ich do zdrowia.
W tym okresie uzdrowisko stało się przedmiotem spekulacji. 4 kwietnia 1919 roku nabył je Haack z Pyrzyc za 60 000 marek, a w końcu kupił je 15 marca 1921 r. powiatowy związek kas chorych: Chojna, Strzelce Krajeńskie, Choszczno i Świebodzin, obejmując uzdrowisko 28 lipca. Nowy właściciel, opierając się inflacji, przedsięwziął rozbudowę całego zakładu. Wybudowano piętro i przez to zwiększono pomieszczenia mieszkalne dla kuracjuszy, ponadto stworzono stołówkę wraz z pomieszczeniami kuchennymi, a w końcu urządzono maszynownię z pralnią. Pod koniec lat dwudziestych ulepszono i jeszcze bardziej rozbudowano urządzenia i wyposażenie zewnętrzne, jak i wewnętrzne.
Zakład uzdrowiska prosperował bardzo dobrze. Ponowne badania chemiczne ziemi borowinowej w 1933 roku wykazały dużą zawartość skutecznych składników, nie ustępując innym uzdrowiskom. Kurort borowinowy w Trzcińsku Zdroju staje się coraz bardziej popularny nie tylko w okolicy, ale w Berlinie i w głębi Niemiec. Wydawane są foldery reklamowe, proponujące leczenie i wypoczynek w uzdrowisku, szeroko rozprowadzane są karty pocztowe z widokami kurortu i miasta.
Czas kuracji rozpoczynał się średnio z początkiem kwietnia i trwał do października. Lekarzami uzdrowiska byli: dr Nicks i dr Schneider. Jako długoletni lekarze odpowiednio instruowali oraz kontrolowali kąpiele i środki lecznicze. Leczono tu: reumatyzm każdego rodzaju, paraliże i bóle występujące podczas zapaleń końcówek nerwowych (szczególnie rwę kulszową), artretyzm - po upływie ostrej fazy, deformacje i usztywnienia stawów każdego rodzaju (także powypadkowe), choroby kobiece, niedokrwistość, anemię, ogólne stany osłabienia.
W każdym kurorcie można zauważyć, iż większość pacjentów przybywa z objawami reumatyzmu i artretyzmu. Kategorie te tworzą chorzy przybywający do Trzcińska Zdroju. Często było tak, iż ciężko chorzy kuracjusze przybywali na wózkach inwalidzkich, po 4 lub 6 tygodniach zażywania kąpieli borowinowych stawali się ludźmi zdrowymi i cieszącymi się życiem.

Życie kuracjuszy oprócz kąpieli borowinowych, kształtowało się także na niwie rozrywki i wypoczynku. Do spacerów zapraszały pięknie utrzymane drogi w parku i ścieżki na promenadzie wzdłuż murów miejskich oraz biegnące brzegiem jeziora. Organizowane były przejażdżki po Jeziorze Miejskim łodziami, kajakami, żaglówkami - do tego służyła przystań i wypożyczalnia sprzętu wodnego w zatoce, przy budynku zdrojowym. Miłośnicy wycieczek bez większego trudu i zmęczenia mogli obejrzeć leżące w pobliżu bukowe lasy swobnickie oraz perełkę tej ziemi - zamek joannitów. Koncerty, potańcówki i inne atrakcje przyciągały też jednodniowych gości.
Lokowanie kuracjuszy częściowo następowało w Domu Zdrojowym, a częściowo w kwaterach prywatnych, na co ludność miasta była nastawiona. Były też dwa hotele: Guhde's Hotel i Kaiser Hotel. W Domu Zdrojowym było do dyspozycji 35 pokoi gościnnych z 58 łóżkami.
Trzcińsko Zdrój położone jest na trasie kolejowej Godków - Pyrzyce. Godków był stacją końcową trasy kolejowej z Berlina oraz stacją pośrednią trasy Szczecin - Kostrzyn. Także z Chojny przez Trzcińsko do Myśliborza kursowały dwa razy dziennie ambulanse pocztowe.
Chorzy, którzy nie mogli być transportowani pojazdami hotelowymi, po uprzednim powiadomieniu byli dowożeni z dworca kolejowego w wygodnych wózkach inwalidzkich. W każdym czasie można było otrzymać do dyspozycji najemne środki przewozowe.

Wspaniałe prosperity zakładu uzdrowiskowego zakończyło się w 1945 roku po II wojnie światowej. Zakład zostaje podporządkowany administracji uzdrowiska w Połczynie Zdroju. Filią początkowo kierował p. Muter, a od 1946 roku kpt. Jankowski. Leczeniem zajmował się lekarz Raczek, a personel liczył około 30 osób. Po wojnie zainteresowanie trzcińskim kurortem było bardzo znikome. Również konflikt personalny między kpt. Jankowskim a ówczesnym burmistrzem Trzcińska poważnie przyczynił się do wcześniejszego zlikwidowania zakładu i utraty statutu miasta uzdrowiskowego. W 1948 roku zdemontowano urządzenia balneologiczne i wywieziono do Połczyna, do którego też wyjechali: lekarz Raczek i kpt. Jankowski.
Od 1949 roku w pomieszczeniach budynku dawnego uzdrowiska organizowano wczasy dla studentów, szczególnie pochodzenia zagranicznego, a następnie dla robotników, kierowanych przez zakłady pracy. W 1953 roku uruchomiono tu Dom Pomocy Społecznej, który działa do dzisiejszego dnia.
Tadeusz Kołucki

Źródła: 1. "Das Moorbad in Bad Schönfließ Nm." Benno Riech - Kreiskalender Königsberg Nm. 1929. 2. "Städtisches Moorbad Bad Schönfließ Nm" 1938 - prospekt. 3. "Wiadomości Trzcińskie" nr 12 (114) 1997 r.

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska