Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 18 z dnia 01.05.2007

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Praca, flaga i konstytucja
Polki nie tylko rodzą w Schwedt
Absolutoria w gminach
All Together zwycięzcą festiwalu
Pierwszy rok Odry Culinarium
Życie – to ruch
Piłka nożna

Absolutoria w gminach

Gryfino: wypominki i gorzkie żale
Zgodnie z przewidywaniami, dyskusja nad absolutorium dla burmistrza Gryfina Henryka Piłata była gorąca. Chociaż ustawa precyzuje, że powinna to być merytoryczna ocena wykonania budżetu, to jednak przeważały wątki odnoszące się do osoby burmistrza, a nie realizacji planu budżetowego. Strona atakującą byli przede wszystkim niedawni rywale Piłata do fotela burmistrza: Paweł Nikitiński i Artur Nycz. W wystąpieniu P. Nikitińskiego, reprezentującego Gryfińskie Porozumienie Wyborcze, było szereg aluzji do toczącego się procesu sądowego Piłata, zarzutów prokuratorskich, dochodzeń ABW. Przeważały stwierdzenia typu: nietrafione inwestycje, kogoś spotka zasłużona kara, sprawy, "o których wy także wiecie" itp. Trudno było natomiast doszukać się merytorycznej analizy poza ogólnym stwierdzeniem, że "dokonywano gwałtu" na finansach publicznych.
Z Nikitińskim ostro polemizował radny Stanisław Różański, zwracając uwagę, iż trzeba się skupić nad zgodnością wydatków z uchwałą budżetową. - Każdy krok był akceptowany przez radę, są na to dowody w postaci uchwał - dowodził. Na koniec oświadczył, zwracając się do swego adwersarza: - Panie Nikitiński, niech pan przyjmie do wiadomości, że wybory się skończyły.
Artur Nycz nie zgodził się z poglądem, że uchwała absolutoryjna to jedynie (tak jak przedstawia RIO) sprawdzenie, czy "cyferki wpisano w odpowiednie rubryczki", bo taka analiza jego zdaniem nie ma sensu. Dowodził - podobnie jak Magdalena Chmura-Nycz, że rada upoważniona jest do oceny szefa gminy i całego zespołu kierowniczego. Wypomniał burmistrzowi, że przy tak ważnej inwestycji na Górnym Tarasie (zespole boisk) nie podjął nawet próby złożenia wniosku o dofinansowanie.
W innym tonie wypowiedział się Kazimierz Fischbach, szef BBS - ugrupowania popierającego Piłata. Wymienił najważniejsze ubiegłoroczne dokonania burmistrza, podkreślając, że tak kontrowersyjne boisko na Górnym Tarasie okazało się bardzo potrzebne w tej dzielnicy, bo jest do późnych godzin oblegane przez dzieci i młodzież. - Nie przeliczajmy wszystkiego tylko na pieniądze i cieszmy się, że możemy w ten sposób odciągnąć dzieci od narkotyków i używek - dodał.
Radny Marek Sanecki zadeklarował, że zagłosuje za absolutorium, choć ma zastrzeżenia co do niektórych poczynań burmistrza, jego niekonsekwentnych działań w drobnych sprawach.
Przewodniczący rady Mieczysław Sawaryn z Gryfińskiej Inicjatywy Samorządowej w stonowanej wypowiedzi zastrzegł, że to ugrupowanie nie tworzy wspólnego frontu z BBS i jego członkowie zadecydują sami, jak zagłosować. Powiedział jednocześnie, że czas walki wyborczej się skończył i należy zabrać się do rozwiązywania realnych problemów, których jest sporo: Laguna, uporządkowanie oświaty, uzbrojenie działek pod budownictwo jednorodzinne, kultura, sport, służba zdrowia itp. Podkreślił, że burmistrz został wybrany 7 tysiącami głosów, więc dobrze byłoby dojść do porozumienia. - Społeczeństwo tego od nas oczekuje. W 2005 r. w sprawie boiska na Górnym Tarasie radni zostali wprowadzeni w błąd, ale teraz trzeba zastanowić się, jak iść do przodu i co zrobić, by gmina się rozwijała. Dlatego chcemy doprowadzić do współpracy - dodał.
Głos zabrał burmistrz Piłat: - Nie twierdzę, że wszystkie moje decyzje były trafne, ale błędy i dokonania trzeba położyć na wagę i zobaczyć, która szala przeważy - powiedział. Przypomniał, że takiej oceny już dokonało społeczeństwo pod koniec ub. roku, gdy został ponownie wybrany na burmistrza. - Boli mnie, gdy się mówi, że nic nie zostało zrobione, a niektórzy posuwają się nawet do kłamstw, mówiąc, że nie złożono wniosku o dofinansowanie boiska - wyznał. Wcześniej wspominał, że jest duża szansa, iż wniosek, który pozytywnie zweryfikowano, zostanie sfinansowany z rezerwowego funduszu. Burmistrz przyjął z zadowoleniem oświadczenie Sawaryna o woli współpracy.
Na koniec głos zabrał radca prawny gminy Krzysztof Judek. Zacytował m.in. fragment ustawy, że podejmując uchwałę absolutoryjną, rada rozpatruje jedynie sprawozdanie z wykonania budżetu. Uchwała nie może być efektem niezadowolenia z całokształtu działalności burmistrza, lecz ściśle odnosić się do wykonania budżetu.
Dochody gminy Gryfino w roku 2006 wyniosły 70,773 mln zł, a wydatki 72,573 mln. Za udzieleniem absolutorium opowiedziało się 14 radnych, 5 było przeciw (A. Nycz, M. Chmura-Nycz, J. Nikitińska, P. Nikitiński, W. Kmieciak), a 2 wstrzymało się od głosu.

Mieszkowice: aplauz i pojednanie
Nieczęsto się zdarza, by burmistrz po otrzymanym absolutorium otrzymał rzęsiste brawa. W Mieszkowicach klaskali zarówno radni popierający szefa gminy, jak i opozycja, a także pozostali uczestnicy sesji. Burmistrz Piotr Szymkiewicz gorąco podziękował za taki finał i prosił o dalszą konstruktywną współpracę. Przewodniczący rady Andrzej Salwa powiedział, że mimo pewnych niesnasek i różnicy zdań na początku kadencji, jego klub w sprawach strategicznych dla gminy wspierał burmistrza i nadal będzie tak czynił. Prosił zarazem, by burmistrz uwzględniał także postulaty zgłaszane przez opozycję.
Zanim doszło do głosowania ustawy absolutoryjnej, P. Szymkiewicz przypomniał najważniejsze dokonania w 2006 roku. Lista była długa i - jak zaznaczył - był to kolejny dobry rok. - Daj Boże takich lat jak najwięcej - dodał. Od 2003 roku dochody gminy wzrosły o 143 proc. Mimo sporego zadłużenia (4,46 mln zł), finanse są stabilne i nie ma przeszkód, żeby gmina dynamicznie się rozwijała. Burmistrz wspomniał, że gdy nadarzy się okazja do korzystania z unijnych funduszy, to na wkłady własne do wniosków można skorzystać z prefinansowania bądź też brać doraźne kredyty krótkoterminowe. W ub. roku na inwestycje i remonty przeznaczono około 25 proc. budżetu. Plany inwestycyjne zrealizowano w 98,5 proc. Dochody w 2006 r. zamknęły się kwotą 16,6 mln (98,9 proc. planowanych), a wydatki 18,4 mln (97,9 proc.).

Banie: bez emocji
Nie było uwag do uchwały o realizacji budżetu gminy Banie w 2006 r. i wójt Teresa Sadowska otrzymała jednogłośnie absolutorium. Zarówno dochody - 13,4 mln zł, jak i wydatki - 12,5 mln były zbliżone do zaplanowanych. Podczas sesji absolutoryjnej podjęto dwie uchwały o zaciągnięciu kredytów: na przebudowę dróg gminnych (570 tys. zł) i na plany modernizacji kilku ulic w Baniach (150 tys.). Potrzeby gminy są olbrzymie. Już po absolutorium doszło do paru ostrzejszych spięć przy przesunięciach funduszy inwestycyjnych. Wkrótce więcej szczegółów.
Tadeusz Wójcik

W Cedyni i Moryniu absolutoria bez problemu
W Cedyni przy głosowaniu nad absolutorium dla burmistrza Adama Zarzyckiego jedynie dwoje radnych wstrzymało się od głosu: Czesława Borgul i Zenon Pikuła. Reszta głosowała za. Dyskusji nie było. Gminne dochody w ub. roku wyniosły 12,477 mln zł, co stanowi 113,4% planowanej kwoty. Wydano 13,964 mln, co stanowi 96,4% pierwotnie zakładanej sumy. Deficyt wyniósł 1,486 mln.
W Moryniu radni byli jeszcze bardziej zgodni i opowiedzieli się jednogłośnie za absolutorium dla burmistrza Jana Marandy. Dochody zrealizowano w 99,4% (8,325 mln zł), a wydatki w 91,7% (9,605 mln). Deficyt wyniósł 530 tys. zł, co wynikało z rozpoczęcia przez gminę kilku dużych inwestycji.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska