W cieniu tragedii

W ubiegły czwartek zwołano sesję Rady Miejskiej w Mieszkowicach. Obradom towarzyszył nastrój przygnębienia i smutku po niedawnej katastrofie w okolicach Grenoble. Otwierając sesję, przewodniczący rady Andrzej Salwa powiedział: "Rozmiary tej tragedii są przerażające. Połączmy się ze wszystkimi, których dotknęło to nieszczęście". Minutą ciszy uczczono ofiary wypadku. Burmistrz Piotr Szymkiewicz poinformował, iż został powołany sztab kryzysowy. Skoncentrowano się głównie na doraźnej pomocy rodzinom poszkodowanych (zapewnienie dojazdu na lotnisko i odebranie z lotniska, opieka psychologa, załatwienie wszelkich formalności związanych np. z transportem zwłok itp.) Gmina udzieliła także doraźnej pomocy finansowej. Szymkiewicz powiedział, iż z całego kraju napłynęło szereg kondolencji oraz ciepłych listów z wyrazami współczucia i otuchy. Burmistrz wyraził także opinię dotyczącą firmy przewozowej Roberta Cabana: - Nigdy nie miałem do niej żadnych zastrzeżeń. Zdarzyło się nieszczęście, technika jest zawodna, a my nie jesteśmy doskonali. Nic nie jest ani czarne, ani białe.
Burmistrz odczytał fragmenty listu, który wpłynął na jego ręce od Polki - mieszkanki Bonn, która miesiąc temu uczestniczyła w podobnej pielgrzymce, gdzie kierowcą był nieżyjący Paweł Mendyk. Wtedy jechano tym samym autobusem i tą samą pechową drogą. Nasza rodaczka w samych superlatywach wyraża się o młodym kierowcy, podkreślając jego kulturę, opanowanie, spokój i profesjonalizm. "Nagradzaliśmy go za to brawami, gdy doskonale radził sobie na krętych i stromych podjazdach i zjazdach" - napisała. P. Szymkiewicz powiedział następnie, że ma bezpośredni kontakt z naszym konsulem we Francji i jest na bieżąco informowany o wszelkich ustaleniach dotyczących tragedii.

Wspólnie z powiatem i województwem

Na sesji podjęto parę ważnych uchwał o znaczeniu gospodarczym. Zdecydowano się na wspólne inwestycje drogowe z powiatem i województwem. Wkrótce remontowana będzie części ul. Mickiewicza w Mieszkowicach na kwotę 50 tys. zł. Jest to ulica powiatowa i zgodnie z porozumieniem, powiat z gminą podzielą się kosztami po połowie. Dogadano się także w sprawie remontu prawie 400 m drogi powiatowej Mieszkowice - Czelin. Tutaj gmina zainwestuje 50 tys. zł, a powiat 30 tys. Podobne zadanie, ale w jeszcze w większym zakresie, wykonane będzie wzdłuż drogi wojewódzkiej w Zielinie. Tam zostanie przebudowany chodnik za kwotę 164 tys. zł. 75 tysięcy pokryje gmina, a resztę Wojewódzki Zarząd Dróg. Chodnik to tylko część długo oczekiwanych i zapowiadanych inwestycji w Zielinie. Wspominaliśmy już o kanalizacji i gazyfikacji. Jednak z chodnikiem trzeba poczekać na koniec prac ziemnych, żeby ułożyć go już bez potrzeby ponownego rozkopywania pasa drogowego.
Radni przyjęli też uchwałę o przejęciu przez gminę od powiatu placu Wolności w Mieszkowicach. Podobne place (rynki miejskie) przejęły już inne gminy. To pociągnięcie jest jak najbardziej zasadne. Absurdem były dotychczasowe ustalenia, bo gmina nie mogła w centralnym punkcie miasta nic zrobić, nie będąc właścicielem placu. Burmistrz Szymkiewicz nadmienił zarazem, iż być może w roku przyszłym, gdy dostanie większą dotację na utrzymanie dróg powiatowych, to je przejmie.

Ruszyła budowa

Finalizuje się budowa mieszkań w niedokończonej przychodni w Mieszkowicach. Przez szereg lat pusty gmach zatruwał życie miejscowych władz. Ostatecznie po kilku próbach sprzedaży nieruchomości i różnych pomysłach zdecydowano się na przeprojektowanie obiektu na mieszkania. Gmina bierze kredyt w trzech transzach na ponad 3,2 mln zł. Obecnie będzie uruchomiona już druga transza w wysokości 1,5 mln i mniej więcej w ciągu roku przeróbka ma być zakończona. Budowa już ruszyła.

Jest sołtys, będzie dyrektor

Po niedawnej rezygnacji sołtysa Goszkowa Zofii Bieniek wybrano nowego szefa wiejskiego samorządu. Został nim Michał Pawlisiak. Burmistrz Szymkiewicz, nie dociekając przyczyn rezygnacji pani sołtys, podziękował jej za wzorową współpracę, podkreślając zarazem jej wielkie zaangażowanie w sprawy swojej wsi. Szymkiewicz poinformował także, że nie będzie już ogłaszał kolejnego konkursu na stanowisko dyrektora SP w Mieszkowicach. Powiedział, iż skorzysta ze swoich uprawnień i w ciągu paru dni powoła szefa jednostki na czas określony bądź na całą pięcioletnią kadencję.

Tadeusz Wójcik