Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 09 z dnia 26.02.2008

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Jak planowali, tak zrobili
Chińczycy nadchodzą
Włóczykij już w akcji
Tragiczna brawura
Jedwabnym Szlakiem do Chin (13)
Sport

Włóczykij już w akcji

Ryszard Czajkowski
W czwartek w szczelnie wypełnionej sali widowiskowej Gryfińskiego Domu Kultury zainaugurowano II Festiwal Miejsc i Podróży "Włóczykij". To dopiero druga edycja, a już śmiało można powiedzieć, że jest to nietuzinkowa impreza o ogólnopolskim zasięgu, która może stać się kulturalnym produktem firmowym w naszym powiecie. Wskazywały na to wypowiedzi gości i widzów. To aż 9 dni wypełnionych pokazami, filmami, opowieściami podróżników, koncertami i ogromne możliwości przebierania w repertuarze. Gdy rozmawiałem z kilkoma osobami, każdy nastawiał się na coś innego. Jedni pasjonują się Afryką, inni kulturą krajów muzułmańskich, jeszcze innych zadziwiają ekstremalne wyczyny w mroźnych zakątkach świata.
Katarzyna Gembalik
Pierwszego dnia festiwalu znany m.in. z telewizyjnych programów "Przez lądy i morza" słynny podróżnik Ryszard Czajkowski z młodzieńczą werwą, pasją i humorem (ma "dopiero" 75 lat i masę planów) prezentował ludy Afryki z ich zwyczajami, kulturą, codziennym bytowaniem. Mieszkał z Masajami, był w wiosce Kikuyów, czym zapewne wywołał zazdrość wielu miłośników Afryki, bo to jest wyczyn jak dla himalaisty zdobycie K2. W innej prezentacji Katarzyna Gembalik dzieliła się wrażeniami z Pakistanu. W jej bardzo spontanicznej, barwnej opowieści przewijała się myśl, że często posługujemy się niezweryfikowanymi uproszczeniami, zakodowanymi stereotypami i mamy wypaczony obraz życia innych narodów. Dotyczy to szczególnie muzułmańskich kobiet, które według autorki są radosne i szczęśliwe, bo nie znają innego życia i trudno powiedzieć, czy chciałyby żyć inaczej.

Wokalista i autor tekstów Haydamaków - Ołeksandr Jarmoła
W czwartek znakomity koncert (jedyny w Polsce przed występami w Niemczech i Austrii) dał ukraiński zespół z Kijowa - Haydamaky. Jego muzyka (określana przez samych twórców jako hucuł-punk albo karpatian-ska) jest coraz popularniejsza w Polsce - nie tylko wśród Polaków, ale także w gronie mieszkających u nas młodych Ukraińców. Do Gryfina na koncert zjechała ich kilkunastoosobowa grupa ze Szczecina. Byli bardzo aktywni przed sceną, śpiewając razem z zespołem.
W piątek w nocy, gdy na dworze hulała wichura, na scenie "Włóczykija" grał zespół Lao Che z Płocka (choć basista pochodzi z Gryfina). Tego dnia ukazała się właśnie ich trzecia płyta pt. "Gospel" i gryfińska publiczność miała okazję usłyszeć prapremierowe wykonania nowych piosenek na żywo. Muzycy przedstawili utwory także z dwóch poprzednich płyt, a zwłaszcza z wydanego w 2005 r. "Powstania Warszawskiego", które przyniosło im popularność. Wszystko wskazuje na to, że będzie ona rosła, bo ostatnia płyta jest bardzo dobra, a utwór "Drogi Panie" jest już hitem i zapewne nie ostatnim.
Lao Che na scenie w Gryfinie
Włóczykij oferuje też coś dla ciała: w czwartek była degustacja kuchni meksykańskiej, a w piątek greckiej.

Festiwal potrwa do 29 lutego.
(tekst i fot. tw, rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska