Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 18 z dnia 29.04.2008

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Chojna bez kuratorium
Likwidacja i przekazanie
Konflikt we władzach Chojny coraz głębszy
Jednogłośnie w powiecie
DNI GRYFINA 2008
Działają transgranicznie
Film o Hawryle kręcony także w Moryniu
Międzynarodowa afera w Lisim Polu
Afryka nie jest dzika (5)
Sport

Film o Hawryle kręcony także w Moryniu

W numerze 12-13 z marca br. pisaliśmy o byłym piłkarzu Pogoni Szczecin Jerzym Hawrylewiczu (zwanym przez kibiców Hawryła), który od 16 lat jest w śpiączce po tym, jak 20 kwietnia 1992 r. zasłabł na boisku podczas meczu w Oldenburgu. 27 kwietnia w tym właśnie mieście reprezentacja dawnych polskich gwiazd piłkarskich rozegrała z miejscową drużyną mecz charytatywny dla Jerzego. Na boisku wystąpił też Robert Kowalewski - aktor polskiego pochodzenia, od 20 lat mieszkający w Hamburgu. Jest on także autorem scenariusza do filmu o Hawrylewiczu, w którym gra główną rolę. Zdjęcia mają być kręcone m.in. w Moryniu, gdzie jesienią przeprowadzono już casting. Dzisiaj dalsze szczegóły.

Kiedy odebrałam telefon, w którym miły męski głos przedstawił się i zapytał o mnie oraz powiedział, że szuka ciekawych plenerów do filmu - pomyślałam, że to pomyłka lub po prostu żart. Już miałam odłożyć słuchawkę, kiedy "głos" zaczął opowiadać o swoim ojcu i wtedy okazało się, że - owszem - znamy się... ze słyszenia. Tym tajemniczym nieznajomym był Robert Kowalewski, który od swojego ojca usłyszał o Moryniu. Miał już wtedy gotowy scenariusz do filmu o Jerzym Hawrylewiczu i szukał miejsc, w których mógłby nakręcić zdjęcia z dzieciństwa i lat młodości przyszłego piłkarza.
Robert Kowalewski pochodzi ze Szczecina, a od 20 lat mieszka w Hamburgu, dokąd jako młody chłopak wyemigrował wraz z rodzicami. Ukończył Europejska Szkołę Filmową w szwajcarskim Zurychu. Jest wysportowany, interesuje się piłką nożną, tenisem, pływaniem, posiada licencję kaskadera I stopnia. Zagrał w kilkunastu filmach, zwłaszcza w serialach, które ukazały się w niemieckiej telewizji.
Kiedyś przypadkowo natknął się w internecie na artykuł o Jerzym Hawrylewiczu i od razu zapytał rodziców, czy pamiętają jego występy na stadionie szczecińskiej Pogoni. Zainteresował się historią Jurka i pomyślał, ze można na jej podstawie napisać scenariusz filmu. Po rozmowie z Ewą - żoną piłkarza okazało się, że jest czwartą osobą, która chciałaby pozyskać prawa autorskie. Kiedy przeczytała kilka pierwszych kartek scenariusza, stwierdziła, że to jest historia, którą sama chciałaby opowiedzieć ludziom i wyraziła zgodę na realizację filmu. - Mam nadzieję, że widzów zainteresuje i poruszy opowieść o karierze i tragedii Hawryły - mówi Robert, który oprócz napisania scenariusza, wcieli się w postać głównego bohatera. Aktor zadaje sobie sprawę z odpowiedzialności, która na nim ciąży, ponieważ żyje Jurek (chociaż od kilkunastu lat znajduje się w stanie śpiączki), jest jego rodzina, są przyjaciele, znajomi i cały piłkarski świat, który pamięta jego występy. Film będzie dwujęzyczny. Zagrają w nim aktorzy zarówno polscy, jak i niemieccy. Spośród polskich aktorów zobaczymy Marka Włodarczyka, Olafa Lubaszenkę i Pawła Burczyka.

A co wspólnego z filmem ma Moryń? Jak mówi Robert Kowalewski, Moryń to przepiękne zabytkowe miasteczko, w którym są cudowne plenery. - Jestem zachwycony okolicą, krajobrazem i klimatem. Dla każdego scenarzysty i operatora jest to miejsce wprost wymarzone do robienia zdjęć, bez potrzeby pracy w studio. Ludzie, których dotychczas poznałem, są otwarci, życzliwi i pozytywnie nastawieni do mojego projektu. Mam nadzieję, że już niedługo padnie pierwszy klaps do filmu "90 minut" i że będzie to miało miejsce właśnie w Moryniu. Uważam, że byłaby to wspaniała promocja dla tego urokliwego miasteczka - mówi Robert Kowalewski, który przebywał w Moryniu jesienią, prowadząc casting do filmu. Był wtedy także w Chojnie i Mieszkowicach. W tym roku w czasie ferii zimowych prowadził w domu parafialnym w Moryniu zajęcia dla dzieci i młodzieży, przybliżając im arkana sztuki aktorskiej.
Katarzyna Potapińska

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska