Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 21 z dnia 20.05.2008

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Pobiegliśmy razem z Polską
Zadyszka lidera
Europa coraz bardziej wspólna
Babcia na 102
Dopóki piłka w grze
Zielin ponownie mistrzem województwa
Mistrz didżejów wyłoniony
Pomóżmy Piotrowi
Sport

Dopóki piłka w grze

To najważniejszy i najbardziej radosny dzień w dziejach naszej szkoły. Te słowa wypowiedziała dyrektor Zespołu Szkół w Widuchowej Barbara Szczawik podczas uroczystości nadania imion szkole podstawowej i gimnazjum. Pierwsza otrzymała imię słynnego polskiego botanika, miłośnika przyrody, znakomitego naukowca, długoletniego prof. i rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego - Władysława Szafera, a druga - legendy polskiego sportu, twórcy największych sukcesów w piłce nożnej - trenera Kazimierza Górskiego. Wszyscy uczestnicy tej podniosłej uroczystości gratulowali szkolnej społeczności wyboru tak znakomitych patronów: osób znanych, popularnych, lubianych, a zarazem skromnych - ludzi wielkiego serca. Trudno dociec, jakich sposobów użyli organizatorzy, że do Widuchowej przyjechały osoby najbliżej związane z patronami: córka prof. Szafera Anna Staniszewska, wnuk Władysław Szarski, prof. Zbigniew Mirek - dyr. Instytutu Botaniki im. Wł. Szafera Polskiej Akademii Nauk w Krakowie oraz syn Kazimierza Górskiego - Dariusz Górski. Dyr. Szczawik stwierdziła: - Dzięki waszej obecności czujemy obecność naszych patronów wśród nas.

Córka profesora Anna Staniszewska
Ceremoniał nadania imion placówkom przebiegał według znanego scenariusza. Sztandary poświęcono podczas mszy św., a potem uroczystość kontynuowano w pięknie udekorowanej sali gimnastycznej. W oczy rzucały się hasła, które były mottem życiowym patronów: prof. Szafera - "Żeby młodzież nauczyć kochać i rozumieć przyrodę" oraz słynne powiedzenie Kazimierza Górskiego, które chyba zna każdy Polak - "Wszystko jest możliwe, dopóki piłka w grze". Następnie przybliżono postaci i osiągnięcia patronów, ich niezwykłe życiorysy, pasję w dążeniu do celu. Konkluzja była taka, że każdy może być wielki, jeżeli wytrwale, z determinacją i z miłością do ludzi będzie wypełniał swoją misję.
Dariusz Górski - syn wielkiego Kazimierza
Anna Staniszewska - córka prof. Szafera opowiedziała kilka zdarzeń świadczących o niebywałej dobroci ojca. Niektórzy nawet to wykorzystywali, podszywając się pod ubogich studentów. - Ojciec nawet nam nie mówił, komu pomagał, ale było tych osób dużo. Podczas Jego pogrzebu podeszła do mnie nieznajoma kobieta i powiedziała "Nawet sobie pani nie wyobraża, ilu osobom profesor pomagał. Dziękuję Jemu i Pani za to".

Władysława Szafera wspominał także prof. Mirek, podkreślając Jego twórcze osiągnięcia, niezwykłą pracowitość i życzliwość. Krótkie wspomnienia o ojcu przekazał także syn Kazimierza Górskiego - Dariusz. Powiedział przede wszystkim o uczciwości i prostych receptach wychowawczych swego taty. Pod koniec uroczystości zaprezentowano obydwa hymny szkolne w wykonaniu miejscowej solistki. Słowa ułożyła chojeńska poetka Dorota Dobak-Hadrzyńska, a muzykę skomponował nauczyciel muzyki ZS w Widuchowej Paweł Wróbel. Oto krótkie fragmenty hymnów, które w prostych słowach przybliżają patronów i ich życiową filozofię:
Chcielibyśmy jak Szafer, 
być adwokatem przyrody,
Chronić skarby natury, 
lasy, łąki i wody.
Tak jak On kraj przemierzać 
i zachwycać się wszystkim,
Bo to droga najkrótsza 
do pokochania ojczyzny.


Toczy się piłka, jak nasze życie, 
czasami w dobrą, czasem w złą stronę,
By móc zachować się należycie, 
idę za prawdą i za patronem.
Nie rezygnuję przed zakończeniem, 
choć wiem, że czasem przegrać musimy.
Czy waszym także bywa pragnieniem 
być dumą szkoły, dumą rodziny?
Z okazji uroczystości wydano gazetkę okolicznościową, w której odnotowano najważniejsze wydarzenia z życia podstawówki (od 1946 r.) i potem Zespołu Szkół, utworzonego w 2003 r. Placówka w nowym obiekcie funkcjonuje już od 9 lat.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska