Rzecznik o Skrzypczyku
Rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski przesłał do prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyny Mokrosińskiej odpowiedź w sprawie radnego Wojciecha Skrzypczyka z Chojny, któremu grozi utrata mandatu za wydawanie bez rejestracji biuletynu. W grudniu sąd warunkowo umorzył postępowanie, ale w myśl ordynacji wyborczej takie umorzenie skutkuje wygaśnięciem mandatu. Więcej pisaliśmy o tym w nr. 16. Przypomnijmy, że Centrum Monitoringu Wolności Prasy przy SDP zwróciło się w lutym do rzecznika praw obywatelskich z prośbą o interwencję. W kwietniu w imieniu Skrzypczyka skargę do Trybunału Konstytucyjnego złożył prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Prof. Kochanowski w piśmie z 24 czerwca napisał do SDP m.in.: "W pełni podzielam wątpliwości konstytucyjne w stosunku do wskazanych przepisów. W szczególności podzielam argument w zakresie braku zachowania proporcjonalności w wypadku pozbawienia biernego prawa wyborczego w wyniku warunkowego umorzenia postępowania karnego. W moim przekonaniu zostały również naruszone zasady poprawnej legislacji, gdyż z analizowanych unormowań nie wynika, na jaki czas następuje pozbawienie biernego prawa wyborczego (do momentu zatarcia skazania czy może dożywotnio)". Jednocześnie rzecznik informuje, że w Trybunale Konstytucyjnym są już trzy wcześniejsze wnioski w analogicznych sprawach, w których również zarzuca się naruszenie konstytucji. Dlatego nie jest celowe kierowanie dodatkowo do TK sprawy Skrzypczyka.
Prawo przewiduje wstrzymanie postępowania w sprawach dotyczących przepisów, o legalności których ma rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny. Z wnioskiem o zawieszenie postępowania Skrzypczyk zwrócił się kilka dni temu do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie.
(rr)