Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 31 z dnia 29.07.2008

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
5,5 mln euro dla Gryfina
Koncerty i cross
Dyrektorzy powołani
Policyjne sukcesy i rozterki
Dużo wypadków
Nie tylko we Lwowi (3)
Olimpijczyk Michał
Sport

Olimpijczyk Michał

Udało się! Jak już informowaliśmy wcześniej, 24-letni Michał Bieniek - skoczek wzwyż AZS-AWF Wrocław (rozpoczynający karierę w gryfińskim Hermesie) uzyskał minimum olimpijskie i będzie reprezentował nasz kraj podczas igrzysk w Pekinie. Start na olimpiadzie to marzenie każdego sportowca i życiowa nobilitacja. Dotychczas w naszym powiecie dochowaliśmy się jednego olimpijczyka. Jest nim kajakarz kanadyjkarz Dariusz Koszykowski - wielokrotny mistrz Polski, brązowy medalista mistrzostw świata z Meksyku w 1994 roku. Koszykowski jest podwójnym olimpijczykiem (Barcelona '92 i Atlanta '96). W obydwu startach odpadł w półfinałach, startując w dwójkach na dystansie C-1000 m.

Teraz będziemy trzymać kciuki za Michała. To niebywały talent. Wielokrotnie Artur Partyka mówił o nim, że stać go na poprawienie jego własnego rekordu Polski (2,38 m). Niestety, Michała ciągle trapią kontuzje i gdy tylko złapie formę, to zdarza się coś niedobrego. Oby te kłopoty już miał za sobą. W tym roku uzyskał minimum (2,30) jako jedyny polski skoczek podczas zawodów w niemieckim Eberstadt. Jest to jego najlepszy tegoroczny rezultat. Już 3 lata temu zadziwił wszystkich, pokonując poprzeczkę na wysokości 2,36 m. To światowy wynik, który mógłby dać medal olimpijski. Jednak nie tak łatwo go powtórzyć. Jak będzie? Przekonamy się niebawem. Michał jest nierównym zawodnikiem. Zdarzają się starty, kiedy skacze jak natchniony, ale są i takie, że się gubi (problemy z rozbiegiem) i osiąga wynik dużo poniżej swoich możliwości. Taką wpadkę zaliczył podczas ostatnich Mistrzostw Polski w Szczecinie, zajmując drugie miejsce z miernym wynikiem 2,18 m.
Przypomnijmy, że pierwszym trenerem Bieńka był Piotr Stefański. Mieszkając w Gryfinie (gdzie ma rodziców) i startując w barwach Hermesa, jako junior uzyskiwał fantastyczne wyniki. Rekord klubu jest niebotycznie wysoki: 2,30 m.
Dziś prezentujemy archiwalne zdjęcie Michała sprzed ok. 10 lat - z czasów, gdy był jeszcze sportowym oseskiem i próbował sił w skoku w dal.
Tadeusz Wójcik

PS. Pisząc o olimpijczykach, nie wspomniałem o paraolimpijce Renacie Chilewskiej - złotej medalistce ostatniej olimpiady, lecz to inna, nieporównywalna konkurencja.

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska