Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 39 z dnia 23.09.2008

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Chojeńska znieczulica
Czy będzie referendum śmieciowe?
Sługa Boży odwiedzał Chojnę
Gryfino się zbroi
Sekrety dyplomaty
Deficytowa wrażliwość
Plany sobie, życie sobie
Sport

Czy będzie referendum śmieciowe?

Burmistrz Mieszkowic poważnie rozważa możliwość przeprowadzenia w swojej gminie referendum w sprawie wprowadzenia tzw. podatku śmieciowego. Sprawa ta wypłynęła podczas debaty nad informacją o wywozie nieczystości stałych oraz selektywnej zbiórce odpadów komunalnych. Jak wiemy, z tymi sprawami "na czysto" nie wyszła jeszcze żadna gmina. Szczególnie duży problem jest na terenach wiejskich. Śmieci, zamiast do worków i pojemników, wędrują do przydrożnych rowów czy też do lasu, bo nie wszystkich można zmusić do podpisania umowy z zakładami komunalnymi odbierającymi odpady. Osobnym problemem jest też segregacja. Przepisy unijne są tutaj bezwzględne. Gmina corocznie musi odprowadzać coraz większe kwoty za niesegregowane śmieci. Opłata za tonę to dzisiaj 75 zł, a za 5 lat ma wynosić 200 zł. To jest polityka wymuszająca segregację. Jednak jak zmusić ludzi, żeby to robili? Gmina podnosi opłaty za odbiór odpadów, a mieszkańcy się buntują, że jest zbyt drogo i chcą własnymi sposobami "utylizować" śmieci. Koło się zamyka.
Zarówno burmistrz Piotr Szymkiewicz, jak i prezes Zakładu Usług Komunalnych Bolesław Kwaśniak twierdzą, że corocznie przybywa osób, z którymi zawierane są umowy śmieciowe, ale w dalszym ciągu spory procent jest poza kontrolą. Według burmistrza, 78 proc. mieszkańców jest już objętych umowami. - Sprawa byłaby o wiele prostsza, gdyby za wywóz nieczystości płacili wszyscy, bo każdy śmieci produkuje. A ci, którzy mówią, że ich nie wytwarzają, po prostu kłamią - stwierdził burmistrz. Jest też karygodną rzeczą, gdy dowodzą, że bez szkody dla innych i środowiska pozbywają się odpadów. Według Szymkiewicza lepiej byłoby, gdyby tymi sprawami zajmowała się tylko gmina, a ludzie płacili podatek za utrzymanie czystości. Jednak żeby taki podatek wprowadzić, potrzebne jest referendum i wola większości. W naszym kraju już ponad 30 samorządów przeforsowało to rozwiązanie. - Gdy będą płacić wszyscy, to koszty się rozłożą i nie będą wysokie, a odpadnie wiele kłopotliwych czynności - twierdzi burmistrz.
Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska