Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 12 z dnia 24.03.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Nasi w Berlinie
Czy Chojnę obecnie stać na muzeum, na które niewątpliwie zasługuje...
Swobodnie o Swobnicy (3)
15 lat na rzecz integracji
Postawili na drogi
Ostry finisz
Tam, gdzie pieprz rośnie (4)
Sport

Sport

Jarosław Janicki znów mistrzem Hiszpanii
Jarosław Janicki z Hermesa Gryfino piąty raz z rzędu zdobył mistrzostwo Hiszpanii w biegu na 100 km. Międzynarodowe zawody odbyły się 15 marca w Madrycie. 43-letni gryfinianin trasę pokonał w czasie 6 godz. 54 min. 57 sek. Aż o ponad pół godziny wyprzedził Brazylijczyka Valmira Nunesa, a trzeciego na mecie Hiszpana Javiera Velasa Valladolida o 74 minuty.
(r)

Gimnastyczki z kadrowiczkami
Dwie najstarsze gimnastyczki Hermesa Gryfino 14-15 marca wzięły udział w ogólnopolskim turnieju gimnastyki artystycznej w Gdyni. Organizatorem był Jantar Gdynia, w którym trenuje kadra Polski juniorek i seniorek. Gryfińska juniorka Alicja Florek zajęła 16. miejsce. Jeszcze lepiej wypadła seniorka Katarzyna Żołnowska. Wystartowała prawie cała czołówka krajowa łącznie z olimpijką Joanną Mitrosz. W tym gronie gryfinianka zajęła 11. miejsce. Trenerka Olena Turkina powiedziała, że dziewczęta stać na jeszcze lepsze wykonanie układów. Do Mistrzostw Polski jest czas na ich dopracowanie.
(m)

Zwycięstwo bez medali
Młodzi biegacze gryfińskiego Hermesa utrzymali prymat nie tylko w województwie, gdzie wygrali dwa tygodnie temu w Policach, lecz również zwyciężyli w sobotę w Poznaniu w przełajowych mistrzostwach makroregionalnych. Drużynowe zwycięstwo cieszy, lecz pozostał pewien niedosyt, bo zabrakło medali. Nasi przełajowcy zajęli szereg wysokich miejsc (punktuje dwudziestka) i zgromadzili 18 pkt, wyprzedzając 35 sklasyfikowanych klubów. Na drugiej pozycji była Gwardia Piła z 14 pkt, a na trzeciej MKL Gniezno. Najbliżej podium był Paweł Pankratow, który zajął 4. miejsce. Ma on dopiero 14 lat i w roku przyszłym będzie również startował jako młodzik. Sporego pecha miała mistrzyni województwa Manuela Pośniak, którą niedawno dopadła grypa i 10. miejsce jest poniżej jej możliwości. Oto pozostali zawodnicy, którzy znaleźli się w pierwszej dziesiątce: 5) Izabela Robak, 6) Dawid Śliwa, 8) Dagmara Wasielewska, 10) Aleksandra Szewczykowska (na dł. dystansie).
(tw)

Piłka nożna
Od zaległej jesiennej kolejki rozpoczęli w sobotę rozgrywki piłkarze IV ligi. Wicelider Energetyk Gryfino pokonał w Barlinku Pogoń 1:0 (0:0), a bramkę zdobył w 70' Łukasz Deptuła. Inne wyniki: Sokół Pyrzyce - Leśnik/Rossa Manowo 1:0, Wybrzeże Rewalskie Rewal - Victoria Przecław 0:1, Ina Goleniów - Orzeł Wałcz 0:0, Vineta Wolin - Gwardia Koszalin 1:0, Drawa Drawsko Pom. - Stal Szczecin 0:1, Piast Choszczno - Hutnik Szczecin 3:1, Gryf Kamień Pomorski - Piast Chociwel 2:1. W tabeli nadal prowadzi Choszczno z 3 pkt przewagi nad Energetykiem i Stalą. W sobotę gryfinianie grają w Pyrzycach.

W zaległym meczu V ligi Mieszko Mieszkowice przegrał w Gryficach z wiceliderem - Spartą 1:2, choć do przerwy prowadził po strzale Piotra Cona. Skład: Andrzejewski, A. Linkiewicz, Szkolnicki D., Mazurek, Szkolnicki A., Con Piotr, Zięba (84' Kowalski), Wasilewski, Dworczyk, Szcząbrowski, Rosiak. Inne zaległe mecze: Świt Szczecin-Skolwin - GKS Mierzyn 5:2, Sarmata Dobra - Kluczevia Stargard 4:2, Stal Lipiany - Kłos Pełczyce 0:1. W sobotę już pełna wiosenna kolejka. Odra Chojna gra o 16 u siebie z liderem - Sarmatą Dobra Nowog., Orzeł też u siebie o 16 z Polonią Płoty, a Mieszko gra w Lipianach.
W sobotę rusza też klasa okręgowa. Czcibor Cedynia podejmuje Unię Dolice, Sparta Godków - Klona Krzęcin, a Łabędź Widuchowa gra w Granowie. W niedzielę Odrzanka Radziszewo zmierzy się na wyjeździe z Orkanem Suchań.

A-klasa
Gr. III: Leśnik Kliniska - Iskra Banie 2:2 (Urban, Dziedzic), Orzeł Grzędzice - Ogniwo Babinek 1:2 (T. Dobrowolski, Radke), Tywa Swobnica - Czarni Lubanowo 0:4 (Szwedo 2, Sikora, Rozpara), Rybak Trzebież - Grot Gardno 4:0, Klon Krzymów - Znicz Niedźwiedź 1:6 (Ikiert), Jeziorak Szczecin-Załom - Czarni Czarnówko 5:2, Zryw Kołbaskowo - Unia Swochowo 10:2. Gr. IV: Chrobry Lisie Pole - Olimpia Troszyn 3:0 vo (Olimpia wycofała się z rozgrywek), Olimpia Smolnica - Polonia Giżyn 0:3, Sekwoja Brwice - Chrobry/Dąb II Boleszkowice 1:5, Zieloni Zielin - Witniczanka Witnica 1:2 (A. Stelmach - Tytoń 2), Pomorzanin Cychry - GKS Golenice 3:1, Morzycko Moryń - Zryw Góralice 5:0 (Pawlak 2, Błaszczyszyn, Dziadkiewicz, P. Janicki), Orkan Rów - Piast Piaseczno 1:4 (Bogusz 4).
4 kwietnia wznawia rozgrywki B-klasa.

Niezbędnik sportowca (3)

Wspomaganie
"Czyń najlepiej tym, co posiadasz" - ta starogrecka zasada jest nadal bardzo aktualna. Wspomaganie różnymi substancjami (mam oczywiście na myśli te dozwolone) jest niewskazane u młodocianych sportowców, najczęściej nieskuteczne, a często szkodliwe. Istotną rolę odgrywa wykorzystanie biologicznych właściwości organizmu. A więc najbardziej zalecane wspomaganie to właściwe strategie żywieniowe, czyli "ładowanie węglowodanami", wykorzystanie okna węglowodanowego. Przyjmuje się, że ma to sens w przypadku, gdy sportowca czekają wysiłki dłuższe niż 90 minut.
Aktualnie stosuje się dwie metody. Jedna polega na maksymalnym wysiłku na 6 dni przed zawodami. W ten sposób wyczerpujemy zapas glikogenu. Przez 2-3 dni stosujemy dietę z większą ilością białka, rzadziej tłuszczów, a spożywamy obniżoną do 200-300 mg porcję węglowodanów i wykonujemy wysiłki o niewielkim natężeniu. Jest to faza "opróżniania". Przez ostatnie trzy dni przed zawodami stosujemy dietę bogatą w węglowodany, to jest w ilości 600-700 mg dziennie i wykonujemy tylko lekkie wysiłki. Jest to faza "ładowania".
W drugiej wersji nie stosujemy fazy wyczerpania. Przez trzy dni stosujemy dietę zawierającą 50% węglowodanów, a przez kolejne trzy dni dietę, w której wartość energetyczną w 70% stanowią węglowodany. Nie wykonujemy jednak żadnego wysiłku fizycznego.
Właściwym odżywianiem jesteśmy w stanie pokryć zapotrzebowanie prawie każdego sportowca i jednocześnie wzmóc jego wydolność. Zalecana suplementacja preparatami oferowanymi przez wszystkie sklepy sportowe w większości sytuacji skutecznie tylko opróżnia kieszeń, ewentualnie działa jak placebo. Jest to też nie do pogardzenia, ale można zastosować znacznie tańsze placebo, a efekt będzie zbliżony.
Maria Jarosz-Kujawiak
pediatra, lek. med. pracy z uprawnieniami do badania kierowców i sportowców

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska