Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 18 z dnia 05.05.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Absolutoria w kolejnych gminach
W przygranicznym biznesie iskrzy
Hala w Osinowie to nie targowisko
Ma talenty
Udawali policjantów
Tam, gdzie pieprz rośnie (8)
Biegamy i maszerujemy
Sport

Hala w Osinowie to nie targowisko

Zapewne sporo osób pamięta toczące się kilka lat temu na naszym terenie gorące spory o opłatę targową i zasadność jej pobierania przez gminy (np. w Chojnie w obiekcie, w którym dzisiaj jest Intermarche czy w Osinowie Dolnym w hali przy granicy). Różnice zdań dotyczyły definicji targowiska, a opierano się nie tylko na kodeksach, lecz także na słownikach języka polskiego. Sprawa toczyła się we wszystkich instancjach sądowych i odwoławczych. Emocjonalna polemika rozgrywała się też na naszych łamach, gdzie m.in. w 2004 roku władze Cedyni - powołując się na rozmaite wyroki - przekonywały kupców, że zasadne jest ściąganie opłat targowych w tzw. Domu Handlowym w Osinowie.
W tej sprawie Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrzył skargę kasacyjną jednego z kupców, przyznając mu rację. Podstawą jest analiza artykułu 15 ustawy z 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych. Po nowelizacji od 1 stycznia 2003 r. wyłączono z opłaty targowej sprzedaż w budynkach lub ich częściach. Ale według NSA "również przed tą zmianą za targowisko nie można było uznać budynku w całości zajętego na działalność handlową, w którym wynajmowano pomieszczenia osobom dokonującym sprzedaży". Pobór opłaty targowej "nie mógł zostać rozciągnięty na sprzedaż prowadzoną w budynkach przeznaczonych na działalność handlową, nawet jeżeli poszczególne pomieszczenia nazwano stoiskiem. Sprzedaż w tego rodzaju obiektach handlowych dokonywana jest w sposób zorganizowany na stałe i nie wymagała ustalenia stawki dziennej podatku. Próba zorganizowania poboru opłaty targowej w formie stawki ryczałtowej opłacanej miesięcznie oraz podstawy jej obliczenia w zależności od powierzchni stoiska, potwierdza nie tylko brak możliwości dostosowania poboru opłaty targowej do obowiązujących zasad w stosunku do tego rodzaju działalności, ale wręcz wskazuje na wprowadzenie innej daniny publicznej niż opłata targowa" - czytamy w uzasadnieniu wyroku. Opłata ta została ustanowiona przez ustawodawcę jako opodatkowanie doraźnej sprzedaży, a według NSA tego doraźnego charakteru nie ma sprzedaż prowadzona na stałe w sposób zorganizowany w budynku przeznaczonym do tego celu. Zapewne ten wyrok ma zastosowanie do innych tego typu obiektów.
(rr)

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska