„Gazeta Chojeńska” numer 25 z dnia 23.06.2009
Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.

Czy w Chojnie i Trzcińsku będzie specjalna strefa?

Burmistrzowie pięciu gmin podpisali 15 czerwca w chojeńskiej bibliotece list intencyjny w sprawie utworzenia obszaru intensywnej współpracy i gospodarowania. Chodzi o utworzenie podstrefy Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zgodnie z przepisami, działające na takim terenie firmy korzystają z pomocy publicznej w formie np. pięcioletnich zwolnień z podatku. Z reguły bardzo stymuluje to lokalny rozwój gospodarczy.

Dokument podpisali burmistrzowie: Chojny - Adam Fedorowicz, Lipian - Krzysztof Boguszewski, Myśliborza - Leszek Wierucki, Pyrzyc - Kazimierz Lipiński i wiceburmistrz Trzcińska-Zdroju Józef Szott. Obecni byli także m.in.: Jan Krawczuk - wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego, Jacek Piechota - dwukrotny minister gospodarki, a obecnie prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej i właściciel kancelarii doradczej JP Solution Partners, Józef Kaliszewski - wicedyrektor szczecińskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Janusz Kowalczyk - przewodniczący Rady Miejskiej Chojny. Przedsięwzięcie pilotują: Instytut Rozwoju Regionalnego (jego prezes Zbigniew Zychowicz był obecny podczas podpisania listu), Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych oraz JP Solution Partners. Jak powiedział nam przedstawiciel tej firmy Janusz Gawroński, obecnie należy w każdej gminie zinwentaryzować tereny mające znaleźć się w strefie (w Chojnie będą to niewykorzystane dotąd nieruchomości na dawnym lotnisku). Potem rady pięciu gmin mają podjąć odpowiednie uchwały, gwarantujące zunifikowane ulgi dla przedsiębiorców. Sygnatariusze deklarują m.in. stworzenie wspólnego planu rozwoju obszarów pod inwestycje, poprawę infrastruktury tych terenów poprzez m.in. ubieganie się o środki unijne. Ma być też opracowana wspólna oferta dla inwestorów. Ostateczna decyzja o poszerzeniu granic którejś z istniejących już stref ekonomicznych zostanie podjęta przez Ministerstwo Gospodarki. Cała procedura może potrwać nawet około dwóch lat. Ale pierwszy krok został zrobiony.
(tekst i fot. rr)