Transodra Online
Znajdziesz nas na Facebooku
„Gazeta Chojeńska” numer 28 z dnia 14.07.2009

Prezentujemy tu wybrane teksty z każdego numeru.
Wszystkie artykuły i informacje znajdują się w wydaniu papierowym.
Ambasador USA w Chojnie
Chojna handlowa
Flis z przeszkodami
Pierwszy krok zrobiony
Sprawa peugeota od nowa
Niezwykli spacerowicze
Znów doniesienie na burmistrza
Laguna na plusie
Bagno dla gminy
Teatr, muzyka i ogień
Sport

Sport

Medal MP w pływaniu

Paweł dekorowany medalem
Paweł Sendyk z Uczniowskiego Klubu Pływackiego Marlin Gryfino zdobył brązowy medal na rozegranych 26-28 czerwca w Ostrowcu Świętokrzyskim Letnich Mistrzostwach Polski w Pływaniu Młodzików 12-letnich. Sukces ten odniósł w wyścigu na 50 m stylem motylkowym. Na tym samym dystansie w stylu dowolnym uzyskał w finale siódmy czas, a na 100 m zajął 10. miejsce. Jego kolega klubowy Damian Puchacz, startując po dłuższej przerwie w treningach, na 100 m stylem motylkowym zajął 30. miejsce, a na 50 m - 36.
Eliminacje do mistrzostw przeprowadzono w kwietniu. Zakwalifikowało się blisko 400 zawodników ze 117 klubów. Trener obu gryfińskich pływaków Zbigniew Starosta ocenił start w mistrzostwach jako bardzo udany, bo po raz pierwszy w krótkiej historii klubu reprezentant Marlina stanął na podium Mistrzostw Polski. W klasyfikacji drużynowej gryfinianie zajęli 29. miejsce.
(r)

Orlik za pół ceny
Już wcześniej informowaliśmy o znacznych upustach cen przy budowie boisk wielofunkcyjnych - Orlików w naszym powiecie. Podobnie będzie w gminie Gryfino, gdzie rozstrzygnięto przetarg na budowę takiego boiska w Gardnie. Zakładano, że inwestycja kosztować będzie 2,5 mln złotych, a najtańszy wykonawca podjął się tego zadania za 1,250 mln, czyli o połowę niższą. Tak więc niedługo wszystkie szkoły wiejskie (oprócz Żabnicy) będą miały nowe boiska z syntetyczną nawierzchnią.
(tw)

Piątka jedzie do Krakowa
Niedawno informowaliśmy, że minima na Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży w lekkiej atletyce uzyskały trzy zawodniczki gryfińskiego Hermesa: Justyna Konikowska, Magdalena Chrzanowska i Dominika Mirek. Obecnie są już skompletowane i zamknięte listy startowe i okazuje się, że do Krakowa (24-26 lipca) wyjedzie piątka reprezentantów Hermesa, ponieważ minima uzyskali także dwaj juniorzy młodsi: Damian Tyczka (skok wzwyż) i Adrian Serafin (rzut oszczepem). Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży to impreza krajowa najwyższej rangi, gdzie w każdej konkurencji startuje po 24 zawodników z najlepszymi wynikami.
(tw)

1 sierpnia wokół Morzycka
X Międzynarodowy Bieg dookoła Morynia i Jeziora Morzycka Victory 2009 odbędzie się w tym roku 1 sierpnia. Organizatorem jest Miejski Ośrodek Kultury w Moryniu. Bieg główny na dystansie 12 km poświęcony będzie pamięci Marka Ragusa - 45-letniego zawodnika z Nietkowic koło Zielonej Góry, który w ubiegłym roku zmarł w Moryniu tuż po imprezie. Start o godz. 10.15. Uczestniczyć mogą zawodnicy urodzeni w 1993 r. i starsi. Trasę wytyczono na jednej pętli ulicami Morynia, ścieżką dookoła Morzycka oraz przez Gądno i Przyjezierze. Na godz. 10 zaplanowano symboliczny bieg integracyjny (100 metrów), a o 10.30 bieg młodzieżowy na dystansie 3 km (zawodnicy urodzeni przed 1996 r.).
Pisemne zgłoszenia należy kierować do 20 lipca pod adresem: Miejski Ośrodek Kultury w Moryniu, ul. Szeroka 12, 74-503 Moryń lub e-mailem: [email protected] albo [email protected]. Zgłaszać się można także za pośrednictwem strony internetowej www.lubuskiportal.fc.pl
Opłata startowa w biegu głównym wynosi: 20 zł do 20 lipca (wpłata na konto nr 50 9370 1046 0304 1263 2003 0002) albo 50 zł w dniu imprezy. Nagrody (dla kobiet i mężczyzn): za I miejsce 500 zł, za II - 300 zł i za III - 200 zł.
(rr)

Jak oni to robią?
Najlepsza trójka na podium
Jarosławiec to średniej wielkości nadmorska wioska w gminie Postomino, na samym skraju naszego województwa, niedaleko Ustki. Słynie z dwóch powodów: z jedynego w swoim rodzaju, oryginalnie organizowanego biegu po plaży oraz największego na Wybrzeżu aqua-parku z podgrzewaną wodą i wieloma atrakcjami. Wioska licząca 300 mieszkańców w okresie letnim przypomina kurort. Już od 19 lat na początku lipca rozgrywany jest tutaj "Bieg po plaży" na dystansie 15 km. Nie jest to ścisłe określenie, bo faktycznie po plaży biegnie się nieco ponad 7 km, a potem jest bieg po wszystkim: betonowych i drewnianych podkładach, leśnej drodze, płytach jumbo, cementówce i asfalcie. Tak urozmaiconego krosu nigdzie nie widziałem. Wraz z grupą nowo powstałego klubu biegowego przy Hermesie Gryfino wybrałem się do Jarosławca, żeby pohasać po plaży, bo o tym biegu krążą legendy, więc chciałem sprawdzić, ile w tym prawdy.
W tym roku Jarosławiec 5 lipca stał się biegową stolicą Polski. Frekwencja w biegu głównym zaskoczyła nawet doskonałych organizatorów, bo wystartowało 628 osób (poprzedni rekord: 446), a gdy doliczyło się biegi młodzieżowe i słynny bieg dla samorządowców, to liczba zawodników przekroczyła tysiąc. Bieg dla samorządowców to impreza niecodzienna, bo rzadko widzi się wójtów, burmistrzów, starostów, pracowników urzędów różnych szczebli samorządowych rywalizujących na trasie biegu. Tutaj mieli do pokonania 2 km. Rywalizowali indywidualnie i drużynowo. Przyjechali z całej Polski, a niektóre urzędy gmin wystawiły liczne reprezentacje. Aż się nie chciało wierzyć, że tyle osób można zmobilizować do tak niełatwej konkurencji, bo przecież to nie to samo, co mecz piłkarski, w którym każdy jakoś potrafi kopnąć piłkę.
Jarosławiec odwiedzili szef PZLA Jerzy Skucha (z prawej) i członek zarządu Sebastian Chmara

Bieg główny miał wyjątkowo mocną obsadę. Było kilku znanych maratończyków - medalistów mistrzostw Polski (Ochal, Draczyński, Białk) oraz liczna grupa polskich i zagranicznych długodystansowców. Trofea wręczali między innymi: szef Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Jerzy Skucha oraz wybitny przed laty dziesięcioboista, a obecnie komentator sportowy Sebastian Chmara. Jak na wstępie wspomniałem, sam bieg jest jedyny w swoim rodzaju. Można sobie wyobrazić długi sznur zawodników biegnących wśród plażowiczów, gdzie trzeba przeskakiwać zamki z piasku i mostki budowane przez dzieci, omijać spacerujących ludzi (trasa nie jest zamykana), a ponadto ciągle obserwować, jak podchodzi fala, żeby nie chlupnęła zbyt intensywnie. Każdy miał swoją taktykę. Byli wodniacy, slalomowcy bądź ci, którzy nie chcieli moczyć obuwia. Jednak po paru kilometrach każdy się przekonał, że na sucho się nie da. Nieraz się słyszało "o ku...!", gdy bryznęło powyżej pępka. Pod koniec plażowej trasy jest 1,5-kilometrowy betonowy falochron i wąski występ, gdzie może biec tylko jedna osoba. Nie ma mowy o wyminięciu kogokolwiek. Gdy ktoś chciał to zrobić, musiał zeskoczyć i biec po grząskim piachu. Zazwyczaj po kilkunastu metrach wskakiwał z powrotem na beton, bo piach skutecznie wykańczał. Po plażowych atrakcjach były inne: dróżki i drogi o wymyślnych nawierzchniach. Na koniec nagroda, czyli parę kilometrów szerokiej szosy, gdzie można było złapać równy rytm biegu.
Zgodnie z przewidywaniami, zwycięzcą został młody, będący obecnie w doskonałej formie Kenijczyk Cosmas Kyeva, lecz wygrał tylko nieznacznie z najlepszym obecnie naszym długodystansowcem - mistrzem Polski na 10 km Marcinem Chabowskim. Trzeci był wojskowy mistrz świata w maratonie Adam Draczyński. Kenijczyk pokonał kros w 50 min. i 1 sek. Chabowski stracił do niego 18 sekund.

Z naszych klubowiczów w pierwszej setce (99 m.) zmieścił się Grzegorz Zembik z Gryfina w czasie 1 godz. 7 min. 6 sek. W swojej kategorii wiekowej (40 lat) zajął dobre 13. miejsce. Świetnie pobiegł też Krzysztof Szczerbiński (1:11,22), zajmując w open 152. miejsce, a wśród 55-latków był piąty. Oto miejsca pozostałych uczestników (w nawiasie pozycja w swojej kategorii wiekowej): 290. Marek Konecki (42); 361. Tadeusz Wójcik (5); 439. Leszek Ludwiniak (53); 457. Edyta Kalarus (6); 490. Jerzy Kołaczyk (36). Bieg ukończyły 623 osoby.
Trzeba zaznaczyć perfekcyjną organizację imprezy (oprawa, spiker, pakiety sponsorskie, nagrody). Pozyskano ponad 80 sponsorów, a w bezpośrednią organizację zaangażowało się ponad 30 osób i kilkanaście organizacji.
Tekst i fot. Tadeusz Wójcik

do góry
2020 ©  Gazeta Chojeńska