Bagno dla gminy

W ostatnim dniu czerwca radni Trzcińska-Zdroju podjęli ważną uchwałę, zezwalającą na zamianę nieruchomości gruntowych. Gmina zamieni się działkami gruntowymi z Nadleśnictwem Różańsko. Odda około 30-hektarową działkę nadającą się pod zalesienie, a weźmie tzw. użytek ekologiczny "Bagno Piaseczno" o powierzchni 51 ha. Teren ten ma z perspektywicznego punktu widzenia niezwykle ważne znaczenie dla gminy. Znajdują się tam bowiem pokłady leczniczej borowiny, którą zamierza się wydobywać, gdyby doszło kiedyś do reaktywizacji uzdrowiska w Trzcińsku. Mówi się, że takim zalążkiem jest nowo otwarte Centrum Rehabilitacyjne.
Wokół zamiany działek było sporo zamieszania, bo gmina nie miała odpowiedniego areału i zakupiła go w drodze przetargu od Agencji Nieruchomości Rolnych. Szkopuł w tym, że zapłacono aż 448 tys. zł, a więc - jak na nieużytek - znaczą kwotę. Tę transakcję kilkakrotnie wypominał burmistrzowi Zbigniewowi Kitlasowi radny Kazimierz Sandulak, zarzucając zarazem, iż naruszył dyscyplinę budżetową, bo w planie nie było takiego wydatku. Burmistrz ripostował, że dostał od rady w podjętej uchwale przyzwolenie na zakup nieruchomości. Ostatecznie na sesji radni zamknęli sprawę, głosując (przy 2 głosach przeciwnych i 1 wstrzymującym się ) za zamianą nieruchomości.

Kredyt inwestycyjny
Podobny wynik głosowania (2 przeciw, 2 wstrzymujące ) był przy uchwale o zaciągnięciu długoterminowego kredytu na realizację tegorocznych inwestycji. Postanowiono wziąć kredyt do maksymalnej wysokości 798 tys. zł. Tyle bowiem wyszło z wyliczenia dofinansowania do planowanych inwestycji. Jak tłumaczył wiceburmistrz Józef Szott, nie jest powiedziane, że taka kwota będzie wydana, lecz składając wnioski, trzeba mieć zatwierdzone przez radę zabezpieczenie finansowe. Radny Marek Rutka, głosując przeciw oznajmił, że jego zamiarem nie jest blokowanie inwestycji, lecz stwierdził, że przy okazji pewnych zadań "upychane" są inne, które nie były pierwotnie planowane.
Tadeusz Wójcik